W rozgrywanych w holenderskim Heerenveen mistrzostwach Europy w łyżwiarstwie szybkim drużyna naszych panczenistek, Andżelika Wójcik, Kaja Ziomek i Karolina Bosiek, wywalczył złoty medal w sprincie drużynowym. Natomiast męska drużyna, Marek Kania, Damian Żurek i Piotr Michalski zdobyła brązowy medal. Na zakończenie mistrzostw do tego dorobku złoty medal dorzucił Michalski zwyciężając na dystansie 500.
Na torze w Heerenveen polskie panczenistki w sprincie drużynowym okazały się bezkonkurencyjne. Inna sprawa, że zadanie trochę ułatwiła im nieobecność na starcie Holenderek i Rosjanek, wycofanych z rywalizacji w ostatniej chwili z powodu odesłania na kwarantannę, ale biało-czerwone były lepsze od tych drużyn w niedawnych zawodach Pucharu Świata w Stavanger. Andżelika Wójcik, Kaja Ziomek i Karolina Bosiek uzyskały czas 1.27,265. Srebrne medale wywalczyły Białorusinki (strat 3,91 s), a brązowe Norweżki, które były wolniejsze od
Polek o 4,17 s.
Nasze panczenistki walczyły następnie indywidualnie w wyścigu na 500 m. Niestety, żadnej nie udało się zdobyć medalu, a najbliżej sukcesu była Andżelika Wójcik, która wywalczyła czwarta lokatę. W czołowej dziesiątce w tej konkurencji uplasowały się dwie pozostałe zawodniczki ze złotej sztafety – Kaja Ziomek była ósma, a Karolina Bosiek dziewiąta. Zwyciężyła Holenderka Femke Kok, przed Rosjankami Angeliną Golikową i Darią Kachanową.
W sprincie drużynowym mężczyzn w biało-czerwonych barwach wystartowali Marek Kania, Damian Żurek i Piotr Michalski. Pojechali znakomicie ustanawiając wynikiem 1.20,541 nowy rekord Polski, ale ten czas zapewnił im tylko brązowy medal. Szybsi od Polaków byli Holendrzy (1.19,712) oraz Norwegowie (1.19,830).
W niedzielę, w ostatnim dniu mistrzostw, Piotr Michalski poprawił dorobek polskiej ekipy o złoty medal w rywalizacji na 500 metrów. Metę minął z najlepszym rezultatem 34.602. Na miejscach od drugiego do czwartego zostali sklasyfikowani gospodarze, Holendrzy: Merijn Scheperkamp (34.616), Dai Dai Ntab (34.764) i Verbij (34.769). Kania był ósmy (35.079), Żurek – dwunasty (35.309).
W grudniu 2021 roku Michalski poprawił rekordy Polski na 500 oraz 1000 metrów. Dotychczas największym osiągnięciem Michalskiego było czwarte miejsce w zawodach Pucharu Świata wywalczone rok temu na torze Thialf w Heerenveen. W sezonie 2021/2022 27-letni Polak najwyżej w tym cyklu znalazł się w Salt Lake City, gdzie uzyskał szósty wynik. W sobotę podczas europejskiego czempionatu podopieczny trenera Tuomasa Nieminena był szósty na dystansie kilometra.
Siódmą lokatę w konkurencji 1000 metrów zajęła Karolina Bosiek (1:16.766). Przed 4-krotną medalistką mistrzostw świata juniorek z 2019 roku znalazły się trzy Holenderki i trzy Rosjanki. Mistrzowski tytuł obroniła Jutta Leerdam (1:13.602). Na drugim stopniu podium stanęła triumfatorka sobotnich 500 metrów – Femke Kok (1:14.801), trzecim zaś – Daria Kachanowa (1:14.943).
Holenderki triumfowały również w wyścigu masowym. Pierwsze miejsce zdobyła Irene Schouten. Srebrny medal wywalczyła Marijke Groenewoud, a brązowy Rosjanka Jelizawieta Gołubiewa. Bosiek zajęła ósmą pozycję, a Magdalena Czyszczoń – trzynastą.
W wyścigu drużynowym na 6 okrążeń szósta była reprezentacja w składzie: Bosiek, Czyszczoń i Kaja Ziomek (3:09.557). Nie startowała Natalia Czerwonka, która miała kontakt z zakażoną koronawirusem Natalią Jabrzyk. Pierwotnie 33-letnią panczenistkę miała zastąpić Olga Kaczmarek. 18. zawodniczka sobotnich zmagań na 1500 metrów też otrzymała jednak pozytywny wynik testu na COVID-19. W tej sytuacji w wyścigu na 2400 metrów wzięła udział sprinterka Kaja Ziomek. Wygrały Holenderki: Ireen Wüst, Irene Schouten, Antoinette de Jong (2:54.128). Na drugim stopniu podium stanęły Norweżki (2:58.544), trzecim zaś – Rosjanki (2:59.323).