8 grudnia 2024

loader

Popis Mariusza Stępińskiego

W meczu 1/32 finału Pucharu Francji FC Nantes wygrało z Blois 2:1. Oba gole dla zwycięskiej drużyny strzelił polski napastnik Mariusz Stępiński.

W miniony weekend we Francji rozgrywano mecze 1/32 finału krajowego pucharu, co dla trenerów zespołów ekstraklasy jest zazwyczaj okazją do przetestowania graczy rezerwowych. To dlatego na przykłd Grzegorz Krychowiak wygrane 7:0 spotkanie Paris St. Germain z Bastią oglądał z trybun. Ale trener FC Nantes nie ma w odwodzie aż tylu dobrych zawodników, dlatego wystawił na pucharowy mecz silny skład. Stępiński pierwszego gola strzelił w 22. minucie, ale tuż przed przerwą rywale doprowadzili do wyrównania. Reprezentant Polski w 66. minucie zdobył jednak drugą bramkę, tym razem już zwycięską. Stępiński tym samym stał się jedynym graczem, który w tym sezonie strzelał gole we wszystkich rozgrywkach we Francji – w Ligue 1, Pucharze Ligi Francuskiej i Pucharze Francji. W ekstraklasie ma na koncie trzy trafienia i cztery asysty.
Natomiast we włoskiej Serie A w ramach 19. kolejki zmierzyły się zespoły Napoli i Sampdorii Genua. To mógłby być „polski mecz”, bo zawodnikami w ekipie z Neapolu są przecież Piotr Zieliński, Arkadiusz Milik i Igor Łasicki, a w drużynie z Genui do występującego w niej od pół roku Karola Linettego dołączył w tych dniach obrońca Legii Bartosz Bereszyński. Żaden z wymienionego kwartetu nie pojawił się jednak na boisku w wyjściowym składzie. Dopiero po przerwie zagrali Zieliński i Linetty, a Łasicki z Bereszyńskim cały mecz spędzili na ławce rezerwowych. Milik jak wiadomo leczy kontuzję i ma wrócić do zespołu jeszcze w styczniu. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Napoli 2:1. Inny „polski mecz” mieliśmy też w potyczce Empoli z Palermo, (1:0). W zwycięskiej drużynie zagrał Łukasz Skorupski, a w pokonanej Thiago Cionek.

trybuna.info

Poprzedni

Pamiętajmy o Józku!

Następny

Nieudolna obrona