Znakomity przed laty napastnik Realu Madryt Raul Gonzalez zakończył już piłkarską karierę, ale nie zdążył się wynudzić. Właśnie został doradcą dyrektora generalnego „Królewskich” i znów pracuje na sławę tego klubu.
Raul był zawodnikiem Realu przez niemal 20 lat i w tym czasie dorobił się w klubie statusu legendy. Gdy w 2010 roku szefowie „Królewskich” podjęli decyzję o jego transferze do Schalke 04 Gelsenkirchen, kibice madryckiego klubu nie kryli oburzenia. Chcieli, żeby ich idol zakończył karierę na Santiago Bernabeu. Ich żądania zlekceważono, ale teraz po siedmiu latach nieobecności Raul znów jest częścią Los Blancos, choć na razie tylko w roli doradcy dyrektora generalnego klubu, Jose Angela Sancheza. To jednak tylko czasowe zatrudnienie, bo legendarny piłkarz ma na razie zbierać doświadczenie w nowej roli – będzie uczestniczył w negocjacjach transferowych, ustalaniu szczegółów umów z zawodnikami i pośredniczył w ich kontaktach z władzami klubu.