8 grudnia 2024

loader

Siatkarze byli w lepszej sytuacji

W czwartek nasi siatkarze przystępowali do meczu w trzeciej kolejce spotkań grupowych w humorach diametralnie lepszych niż piłkarze ręczni.

Reprezentacja Polski siatkarzy zaczęła olimpijski turniej od łatwego zwycięstwa nad Egiptem 3:0. W drugim grupowym spotkaniu biało-czerwoni zmierzyli się z ekipą Iranu, z którą w ostatnim czasie toczyli wyrównane boje, zwłaszcza na jej terenie. W Rio jednak Persowie, prowadzeni przez byłego selekcjonera kadry Polski Argentyńczyka Raula Lozano, nie sprawiali wrażenia dobrze przygotowanych. W pierwszym spotkaniu przegrali gładko 0:3 z zespołem Argentyny, a potyczce z naszymi siatkarzami w dwóch pierwszych setach prezentowali się niewiele lepiej od słabiutkich pod Egipcjan.
Trudno powiedzieć co się stało naszym siatkarzom, że przegrali z Irańczykami dwie kolejne partie. Na szczęście podopieczni Stephane’a Antigi mają już sporą wprawę w rozgrywaniu tie-breaków i chyba tylko dzięki temu ostatecznie zakończyli potyczkę z Irańczykami zwycięsko 3:2 ((25:17, 25:23, 23:25, 20:25, 18:16).
Stracili jednak prowadzenie w grupie na rzecz rewelacyjnie spisujących się Argentyńczyków, którzy we wtorek ograli Rosję 3:1. W czwartek obie niepokonane drużyny zmierzyły się w bezpośredniej walce (mecz zakończył się po zamknięciu wydania), ale nawet ewentualna porażka dla naszych siatkarzy nie oznaczała jeszcze dramatu.
Takiego komfortu nie mieli natomiast piłkarze ręczni, którzy swoje dwa pierwsze spotkania w Rio, z Brazylią i Niemcami, przegrali w kiepskim stylu. W czwartek podopieczni Tałanta Dujszebajewa musieli więc stoczyć z Egiptem pierwszą potyczkę „o życie” (ten mecz także zakończył się po zamknięciu wydania). Polscy kibice czekali na nią z niepokojem, bo Egipcjanie we wtorek niespodziewanie ograli Szwecję 26:25.

trybuna.info

Poprzedni

Serena Williams wróci z Rio bez medalu

Następny

Sądne dni dla dźwigaczy ciężarów