Bułgarski piłkarz Borisław Bałdżijski jeszcze latem grał w barwach Sławii Sofia przeciwko Zagłębiu Lubin w kwalifikacjach Ligi Europy. Teraz na jakiś czas będzie musiał zapomnieć o futbolu, bo powędruje za kratki.
Wyrok więzienia to smutny dla gracza Sławii Sofia finał awantury na parkingu, do jakiej doszło trzy lata temu pod jednym z kasyn w Sofii. Bałdżijski opuszczał nocną porą przybytek hazardu w towarzystwie kobiety, którą w ostrych słowach skrytykował za złe parkowanie samochodu inny z gości kasyna. Piłkarz stanął po stronie swojej partnerki i wdał się w bójkę z 35-letnim mężczyzną. Niestety, jeden z zadanych przez Bałdżijskiego ciosów okazał się śmiertelny w skutkach. Dochodzenie w tej sprawie trwało ponad trzy lata, ale choć krewki ponad miarę piłkarz nie szczędził pieniędzy na adwokatów, od kary się nie wywinął. Sąd za nieumyślne spowodowanie śmierci skazał go na cztery lata więzienia i 100 tysięcy lewów (ok. 220 tys. złotych) grzywny.
