Turniej w stolicy Hiszpanii to jedyna duża impreza na korcie ziemnym, której Iga Świątek jeszcze nie wygrała. Zasadnicza część zmagań w imprezie rangi WTA 1000 rozpoczęła się we wtorek, ale polska tenisistka w pierwszej rundzie ma wolny los.
Od French Open 2020 Świątek wystąpiła w dziewięciu turniejach na kortach ziemnych. Wygrała sześć z nich (French Open 2020 i 2022, Rzym 2021 i 2022 oraz Stuttgart 2022 i 2023) i zanotowała bilans meczów 41-3. Porażek doznała jedynie w 3. rundzie w Madrycie 2021, ćwierćfinale French Open 2021 i ćwierćfinale w Warszawie 2022. Dwa lata temu w stolicy Hiszpanii Świątek uległa ówczesnej liderce światowego rankingu Australijce Ashleigh Barty 5:7, 4:6. W poprzednim sezonie podopiecznej trenera Tomasza Wiktorowskiego w stolicy Hiszpanii zabrakło z powodu problemów z barkiem.
21-latka z Raszyna do Madrytu pojechała świeżo po obronie tytułu w Stuttgarcie, gdzie zainaugurowała tegoroczne zmagania na mączce. Polka zaraz po triumfie w Stuttgarcie już myślała o turniej uw Madrycie. „Tym razem ten moment i te emocje smakują jeszcze lepiej. Po wielu wyzwaniach ostatnich tygodni jestem bardzo wdzięczna mojemu zespołowi za to, co zrobiliśmy. Poświęcimy teraz chwilę na radość z wykonanej roboty. A potem zrobimy kolejny krok” – napisała Świątek na Twitterze
Liderka światowego rankingu jest zdecydowaną faworytką nadchodzącego turnieju. Bukmacherzy za każdą postawioną złotówkę na końcowy triumf Świątek w Madrycie są skłonni zapłacić tylko 2,10 zł. Świątek do rywalizacji przystąpi prawdopodobnie w piątek lub sobotę. We wtorek skończyły się kwalifikacje, a w środę lub czwartek Polka pozna swoją rywalkę. Będzie nią albo tenisistka z kwalifikacji, albo Emma Raducanu.
Brytyjka, która w 2021 roku niespodziewanie wygrała US Open, w rankingu WTA zajmuje obecnie dopiero 85. miejsce. Polka grała z nią wcześniej dwa razy i odniosła dwa zwycięstwa. Poważny sprawdzian może ją czekać dopiero w ćwierćfinale. W nim jej potencjalnymi rywalkami są rozstawiona z numerem siedem Jelena Rybakina i Barbora Krejcikova (11.). Zarówno z Kazaszką jak i Czeszką Świątek doznała w tym roku porażek.
W drugiej połowie drabinki jest Magda Linette (17.). Ona także w pierwszej rundzie ma wolny, a w drugiej zmierzy się ze 119. na liście WTA Hiszpanką Mariną Bassols Riberą lub zawodniczką z eliminacji. Od poniedziałku o prawo gry w turnieju głównym w dwustopniowych kwalifikacjach będzie walczyła Magdalena Fręch.
Tytułu nie broni Ons Jabeur. Czwarta w światowym rankingu Tunezyjka skreczowała po zaledwie kilkunastu minutach meczu z Igą Świątek w sobotnim półfinale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Po pierwszym gemie poprosiła o przerwę medyczną, po trzecim poinformowała, że nie jest w stanie kontynuować gry. W poniedziałek wycofała się ze startu w stolicy Hiszpanii. „Po licznych badaniach okazało się, że mam niewielkie naderwanie w łydce i będę potrzebowała więcej czasu na powrót do pełnej sprawności. Przykro mi, że nie będę mogła bronić tytułu w Mutua Madrid Open. Życzę wszystkim udanego turnieju i z niecierpliwością czekam na występ w przyszłym roku” – napisała 28-letnia Jabeur.
Finał turnieju w Madrycie zaplanowano na 6 maja.
BN/pap