Iga Świątek pewnie wygrała z Amerykanką Danielle Collins 6:0, 6:1 w 1/8 finału turnieju WTA na kortach twardych w Dausze. Spotkanie trwało tylko 54 minuty. W ćwierćfinale najlepsza polska tenisistka miała zagrać ze Belindą Bencic. Szwajcarka niespodziewanie wycofała się z rywalizacji. To oznacza, że broniąca tytułu Polka jest już w półfinale.
21-latka w premierowej odsłonie całkowicie zdominowała rywalkę, która popełniała wiele błędów i ostatecznie nie była w stanie wygrać ani jednego gema. Zwycięstwo 6:0 zajęło liderce rankingu WTA 21 minut. W całej pierwszej partii Collins wygrała tylko cztery punkty, z czego zaledwie jeden przy własnym podaniu. Popełniła 13 niewymuszonych błędów.
Drugi set miał podobny początek do poprzedniego – Świątek szybko przełamała Amerykankę, która jednak zaczynała grać coraz lepiej. W trzecim gemie między tenisistkami wywiązała się wyrównana walka punkt za punkt, raszynianka zdołała wykorzystać dopiero piątą piłkę na skończenie gema. Zryw Collins był tylko chwilowy i mimo że zdołała później utrzymać swoje podanie, to był to jedyny gem, który wygrała w całym meczu.
Kolejną rywalką Polki miała być rozstawiona z numerem siódmym Bencic, ale mistrzyni olimpijska z Tokio wycofała się, co potwierdziła na oficjalnej stronie internetowej organizacja WTA w drabince turnieju w stolicy Kataru. W półfinale Świątek zagra z Amerykanką Cori Gauff (nr 4.) albo z Rosjanką Wieroniką Kudiermietową (8.).
pap/PAU