Carlos Tevez, Diego Milito, Mario Gomez czy Dirk Kuyt – to tylko niektórzy z piłkarzy, których słynna hakerska grupa „Fancy Bears” wskazała jako tych, którzy podczas mundialu w 2010 roku w RPA mieli stosować doping.
Wcześniej „Fancy Bears” ujawnili informacje dotyczące przyłapania w 2015 roku pięciu piłkarzy z Wysp Brytyjskich na zażywaniu narkotyków, ale ich następna rewelacja jest jeszcze bardziej bulwersująca. Rosyjscy hakerzy dotarli ponoć do dokumentów Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) dotyczących zażywania środków dopingujących podczas mistrzostw świata w Republice Południowej Afryki. Właśnie podczas tego turnieju testów dopingowych miało nie zaliczyć aż 25 piłkarzy z czołowych reprezentacji na świecie, ale działacze FIFA zatuszowali skandal. Nic dziwnego. Na liście dopingowych przestępców znajduje się aż pięciu reprezentantów Argentyny, czterech Niemiec, po dwóch reprezentantów Włoch i Algierii oraz jeden Holender.