Kamil Glik był bohaterem meczu AS Monaco z Angers. Reprezentant Polski strzelił gola na 1:1 i przyczynił się do samobójczej zwycięskiej bramki na 2:1.
Mimo ogromnej przewagi AS Monaco po pierwszej połowie tylko remisował z Angres 0:0. Po zmianie stron niespodziewanie w 55. minucie prowadzenie objęli goście. Ale jedenaście minut później wyrównał Kamil Glik, który po rzucie rożnym pokonał bramkarza Angres. Obrońca reprezentacji Polski popisał sie ponownie pod bramką rywali w 77. minucie, kiedy to po jego strzale głową Dicksona Nwakaeme wbił samobója. AS Monaco po tym zwycięstwie utrzymało pozycję lidera francuskiej Ligue 1.
W zespole Bordeaux cały mecz z Caen (0:0) rozegrał drugi z naszych reprezentacyjnych obrońców Igor Lewczuk.