Stowarzyszenie WTA, które organizuje i nadzoruje rozgrywki tenisistek, wydało oficjalne ostrzeżenie Rosjance Anastazji Potapowej za wejście na kort podczas turnieju w Indian Wells w koszulce piłkarskiej drużyny Spartak Moskwa.
Zachowanie 21-letniej Potapowej przed meczem z Amerykanką Jessiką Pegulą zostało odebrane jako manifestacja poparcia dla rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Tenisistka tłumaczyła później, że nie była to żadna prowokacja czy poparcie dla działań rosyjskiego rządu i dodała, że Spartakowi kibicuje od 13. roku życia.
Opinii Rosjanki nie podzieliło jednak WTA. „Jeśli chodzi o koszulkę rosyjskiej drużyny piłkarskiej, WTA oficjalnie ostrzegło zawodniczkę, że takie działanie jest niewłaściwe i niedopuszczalne. Oczekujemy też, że nie powtórzy się w przyszłości” – napisano w komunikacie.
Wcześniej w tym samym turnieju Ukrainka Łesia Curenko zrezygnowała z gry przeciw Białorusince Arynie Sabalence z powodu ataku paniki. Jak przekazała, nastąpił on po rozmowie z dyrektorem generalnym WTA Steve’em Simonem na temat reakcji władz tenisowych na rosyjską inwazję na Ukrainę i zaangażowania w nią Białorusi. Wcześniej o większe wsparcie dla Ukrainek w kobiecym tourze zaapelowała Iga Świątek. Polka, która podczas meczów przypina do czapeczki wstążkę w barwach ukraińskich i wielokrotnie potępiła rosyjską inwazję, uważa dotychczasowe działania WTA w tej kwestii za niewystarczające.
„Całkowicie rozumiem, dlaczego (Curenko) się wycofała, bo szczerze mówiąc, bardzo szanuję ukraińskie dziewczyny. Gdyby w moim kraju spadła bomba lub gdyby mój dom został zniszczony, nie wiem, czy bym sobie z tym poradziła i stanęła do rywalizacji” – powiedziała Świątek. Świątek skrytykowała też Potapową za pojawienie się na korcie w koszulce Spartaka. „Myślałam, że zawodniczka zdała sobie sprawę, że nie powinna, nawet jeśli jest fanką drużyny, demonstrować w ten sposób swoich poglądów w takich czasach” – oceniła liderka światowego rankingu.
BN/pap