2 grudnia 2024

loader

Chile skraca czas pracy

Parlament Chile uchwalił ustawę skracającą czas pracy z 45 do 40 godzin tygodniowo; będzie ona wprowadzana stopniowo w ciągu pięciu lat. W ten sposób Chile dołączają do Ekwadoru i Wenezueli, dwóch krajów Ameryki Łacińskiej, w których tydzień pracy wynosi 40 godzin.

Gabriel Borić, najmłodszy przywódca w historii Chile, realizuje swoje obietnice wyborcze. Chilijski parlament ostatecznie przyjął ustawę o przejściu na 40-godzinny tydzień pracy, wobec 45, które obowiązują. Redukcja czasu pracy będzie wprowadzana stopniowo w ciągu najbliższych pięciu lat. W ciągu roku tygodniowy czas pracy zostanie skrócony do 44 godzin, następnie w trzecim roku wdrażania – do 42 godzin, wreszcie po pięciu latach – do 40 godzin, bez obniżania wynagrodzeń.

Ustawa przegłosowana przez Senat już pod koniec marca, została zatwierdzona przez Izbę Deputowanych 127 głosami za, 14 przeciw i 3 wstrzymującymi się. Oznacza to niemal jednogłośne poparcie prawicy i lewicy, co jest rzadkością w chilijskim parlamencie, gdzie posłowie mają tendencję do kłótni. W 2017 roku podobny wniosek został odrzucony przez prawicową opozycję w parlamencie.

Rękawica rzucona neoliberalizmowi

Wprowadzenie 40-godzinnego tygodnia pracy w Chile jest ważnym krokiem i wyraźnym wyrazem sprzeciwu wobec neoliberalnego modelu gospodarczego, który został wprowadzony w Chile po dyktaturze Pinocheta. Model ten skłaniał się do liberalizacji rynku pracy, co prowadziło do wzrostu czasu pracy i pogorszenia warunków pracy dla wielu pracowników.

Lewicowy prezydent Chile Gabriel Boric oświadczył na Twitterze, że będzie mógł „wreszcie świętować (…) projekt prorodzinny, którego celem jest poprawa warunków życia dla wszystkich”.

Zdaniem Borica „ulepszenia takie, jak 40-godzinny tydzień pracy, są niezbędne, aby zbliżyć kraj do nowego Chile, bardziej sprawiedliwego i bardziej spełnionego życia”. 

Na kontynencie wciąż dominuje 48 godzin

Warto podkreślić, że Chile nie jest jedynym krajem, który podejmuje kroki w kierunku skrócenia czasu pracy. W krajach Ameryki Łacińskiej również pojawiły się inicjatywy na rzecz skrócenia czasu pracy, co pokazuje, że zmiana ta jest nie tylko możliwa, ale również pożądana. Chilijczycy dołączają do Ekwadorczyków i Wenezuelczyków.

Jednak wciąż w większości krajów Ameryki Południowej czas pracy jest zdecydowanie dłuższy. W Argentynie, Boliwii, Kolumbii, Kostaryce, Meksyku, Nikaragui, Panamie, Paragwaju i Peru tygodniowo trzeba przepracować 48 godzin, a w Brazylii – 44.

Według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) Ameryka Łacińska jest jednym z regionów świata o najwyższym rocznym czasie pracy.

Dlaczego warto skracać czas pracy?

W dzisiejszych czasach, kiedy korporacje i duże firmy stają się coraz bogatsze, a jednocześnie praca staje się coraz bardziej wymagająca, nie ma nic ważniejszego niż dbanie o pracowników. Właśnie dlatego, skracanie czasu pracy jest nie tylko uzasadnione, ale również konieczne.

Skracanie czasu pracy oznacza więcej czasu na odpoczynek i spędzenie go z rodziną, co jest szczególnie istotne w dzisiejszych czasach, gdy praca często odbiera nam czas, który moglibyśmy poświęcić na inne rzeczy. Skrócenie czasu pracy może również pomóc w zmniejszeniu stresu i zmęczenia, co z kolei może poprawić ogólne samopoczucie i zdrowie pracowników.

Dodatkowo skracanie czasu pracy może przyczynić się do zmniejszenia bezrobocia, ponieważ pracodawcy zmuszeni są do zatrudniania większej liczby pracowników, aby wykonać tę samą pracę w krótszym czasie. To z kolei przyczynia się do wzrostu popytu na produkty i usługi, co może prowadzić do wzrostu gospodarczego.

Skracanie czasu pracy jest również ważne z perspektywy równości społecznej. Ludzie, którzy pracują mniej, mają więcej czasu na edukację, rozwijanie swoich zainteresowań i angażowanie się w życie społeczne. To może przyczynić się do zwiększenia wiedzy i umiejętności, a co za tym idzie – do zwiększenia szans na rozwój kariery i polepszenie warunków życia.

Wreszcie, skracanie czasu pracy to jedna z najlepszych inicjatyw na rzecz walki z niepewnymi i niestabilnymi warunkami zatrudnienia. Poprawa warunków pracy i godzin pracy może pomóc pracownikom w osiągnięciu stabilności finansowej i bezpieczeństwa zatrudnienia.

Problem „nieformalnego” sektora pracy

W kontekście reform należy również wspomnieć o problemie „nieformalnego” sektora pracy w Chile, który stanowi poważne wyzwanie dla rządu i społeczeństwa. Pracownicy w tym sektorze nie mają praw pracowniczych i są narażeni na wyzysk przez pracodawców. Wprowadzenie skróconego czasu pracy może pomóc w poprawie sytuacji tych pracowników, ale konieczne są również inne rozwiązania, które zapewnią im równość praw i godziwe warunki pracy.

W Chile 27,3 proc. siły roboczej pracuje w sektorze „nieformalnym”, co oznacza, że pracownicy są niezarejestrowani, a od ich zarobków nie są odprowadzane podatki.

JM/PAP

Redakcja

Poprzedni

Prężenie muskułów mocarstw

Następny

Sojusz czy rywalizacja?