12 listopada 2024

loader

Demokracja tadżycka

W Duszanbe ogłoszono, że 94,5 proc. mieszkańców Tadżykistanu popiera poprawki do konstytucji, które dają prezydentowi 63-letniemu Emomalemu Rachmonowi możliwość ubiegania się o prezydenturę nieograniczoną liczbę razy. A do urn poszło aż 92 proc. uporawnionych do głosowania.

Rahmon to nie nowicjusz. W 1990 r. wszedł do Najwyższej Rady Tadżykistanu jako deputowany ludowy. Cztery lata wystarczyły mu, by zostać prezydentem Republiki Tadżykistanu. Zanim upłynęła druga i ostatnia dozwolona przez konstytucję kadencja, w 2003 r. kazał poprawić ją i przedłużyć sobie kadencję z 5 do 7 lat. Ogłosił też, że ponieważ konstytucja została zmieniona, kadencje prezydenckie liczą się od nowa i w 2006 r. stanął do wyborów po raz trzeci. Czwarta wygrana zapewniła mu panowanie do 2020 roku. A potem może znowu kandydować. Od zeszłego roku mocą postanowienia parlamentu nosi oficjalny tytuł: Przywódca narodu oraz twórca pokoju i jedności narodowej Tadżykistanu.
Referendum zatwierdziło też obniżenie wieku kandydata na prezydenta z 35 do 30 lat. Złośliwi domyślają się, że przez to, iż jego starszy syn Rustam będzie w 2020 r. liczyć 33 lata i – w razie, gdyby ojciec nie mógł – wystartuje w wyborach prezydenckich. I z pewnością je wygra – chyba, żeby rządy ojca z jakichś powodów wcześniej upadły. 28-letni Rustam, a już generał, to przewodniczący urzędu kontroli finansowej. W odwodzie jest jeszcze drugi syn, 17-letni Somon, który 4 lata temu zdobył w Bukareszcie złoty medal za opracowanie elektronicznego słownika w czterech językach: tadżyckim, rosyjskim, angielskim i tureckim.
Poza tym jest 7 córek, ale te po prawdzie nie kwalifikują się, choć formalnie by mogły, zwłaszcza dynamiczna Ozoda, która była już pierwszą zastępczynią ministra spraw zagranicznych.
Inna poprawka zakazuje tworzenie religijnych partii politycznych, co wymierzone jest w zakazaną Partię Odrodzenia Islamskiego Tadżykistanu (POIT). Była uważana za ugrupowanie umiarkowane, ale we wrześniu ub. roku została uznana za organizację terrorystyczną – po nieudanej próbie przejęcia władzy, kiedy w strzelaninie z siłami rządowymi zginął generał Abdukhalim Nazarzoda, który przeszedł na stronę islamistów. Przywódca POIT, Muchiddin Kabiri uciekł do Turcji, gdy oskarżono go o planowanie zbrojnej rewolty antypaństwowej.

trybuna.info

Poprzedni

Madryckie derby znów dla Realu

Następny

Gdzie diabeł nie może