O tym, że sytuacja w Syrii i wokół Syrii może wymknąć się spod kontroli i przynieść bardzo poważne następstwa, może świadczyć wypowiedź rzeczniczki rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, która ostrzegła, że jeśli dojdzie do bezpośredniej agresji USA na rząd syryjski i jego siły zbrojne, doprowadzi to do „przerażających przesunięć tektonicznych” w Syrii i na Bliskim Wschodzie.
Rzeczniczka podkreśliła, że ewentualna zmiana władzy w Syrii oznaczałaby rządy „terrorystów wszelkiego rodzaju” i przestrzegła przed powtórką scenariusza z Iraku, gdzie armia stała się bazą dla dżihadystów z Państwa Islamskiego (PI).
Co mogła mieć na myśli? Otóż wiceminister spraw zagranicznych Rosji, Michaił Bogdanow ostrzegł w wypowiedzi telewizyjnej, że ewentualne dostarczenie przez USA opozycji syryjskiej przenośnych przeciwlotniczych wyrzutni rakietowych, będzie absolutnie kontrproduktywne, ponieważ ostatecznie ludzie, których Amerykanie przygotują i uzbroją, zrobią to samo, co uczynili 11 września (2001 r.) w Nowym Jorku.
Rzeczniczka wypowiedziała się dzień po uwadze szefa dyplomacji rosyjskiej, Siergieja Ławrowa, że Waszyngton usiłuje oszczędzić w Syrii ugrupowania dżihadystowskie na wypadek, gdyby były potrzebne do odsunięcia od władzy syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada.
Ławrow po raz kolejny powtórzył, że USA nie dotrzymały obietnicy oddzielenia dżihadystów, np. z powiązanego z al-Kaidą Frontu al-Nusra, obecnie Dżabat Fatah al-Szam, od wspieranych przez siebie umiarkowanych rebeliantów.
Ławrow bronił prowadzonych przez Rosję i Syrię bombardowań opanowanych przez rebeliantów dzielnic Aleppo. Rosja pomaga siłom Asada w „walce z terrorystami”, podkreślał. Jednocześnie twierdził, że wciąż działa zawarte 9 września w Genewie porozumienie między Rosją a USA o rozejmie.
W rozmowie telefonicznej z sekretarzem stanu USA, Johnem Kerrym Ławrow mówił, że Rosja „jest otwarta na dialog z USA we wszystkich kluczowych kwestiach uregulowania syryjskiego” i szukania możliwości działań na rzecz normalizacji sytuacji w Aleppo. Komunikat rosyjski podkreśla, że rozmowa odbyła się z inicjatywy Kerry’ego. Strona rosyjska jest gotowa, by „dalej rozpatrywać dodatkowe możliwości wspólnego z amerykańskimi partnerami wsparcia z na rzecz normalizacji sytuacji w Aleppo”.
Ławrow odpowiadając na apel Kerry’ego, by wstrzymać operację zbrojną w Aleppo, powiedział, że od 12 września rozejm był wielokrotnie naruszany przez rebeliantów we wschodniej części miasta. I podkreślił, że Dżabat Fatah al-Szam wykorzystywał liczne „okresy ciszy” dla dokonania przegrupowań”.
Według ONZ sytuacja, jaka panuje w Aleppo, to najpoważniejszy kryzys humanitarny w ciągu 5 lat wojny domowej. Liczba osób, które przebywają w oblężonych miastach w całej Syrii, zwiększyła się z ponad 586 tys. do ponad 861 tys. Od 22 września, gdy załamał się krótkotrwały rozejm zawarty z mocy porozumienia rosyjsko-amerykańskiego, w Syrii zginęło ponad 320 cywilów, w tym około 100 dzieci, a 765 osób zostało rannych.
Dziennikarze rosyjskiego portalu RBK oszacowali, powołując się na sprawozdania ministerstwa obrony oraz dane rządowe, że roczna rosyjska kampania wojskowa w Syrii kosztowała co najmniej 58 mld rubli (około miliarda dolarów). 30 września 2015 r. Rosjanie rozpoczęli naloty w Syrii. RBK informuje, że rosyjskie samoloty wykonały ok. 13 tys. lotów bojowych. W tym czasie lotnictwo rosyjskie straciło, według danych oficjalnych, 4 samoloty: bombowiec Su-24 (zestrzelony w listopadzie zeszłego roku przez turecki myśliwiec F-16), śmigłowce Mi-8, Mi-28 i Mi-35.
