30 listopada 2024

loader

Islamizacja zamiast resocjalizacji

Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił to, co kierująca nim premier Theresa May planowała jeszcze jako minister spraw wewnętrznych: nowe przepisy, które mają pomóc prowadzić w więzieniach resocjalizację więźniów muzułmanów w miejsce coraz powszechniejszej ich islamizacji.

A muzułmanie to 11 proc. populacji więziennej na Wyspach, czyli blisko 14 tys. osób (prawie wyłącznie mężczyźni). 10 lat temu było ich 9 tys. Teraz w zakładach karnych powstaną odizolowane oddziały dla dżihadystów, aby nie mieli styczności z więźniami pospolitymi nie przejawiającymi gorliwości muzułmańskiej.
Więźniowie nie będą też móc zaczytywać się w literaturze wojującego islamu, którą trzyma się w bibliotekach więziennych w ramach przestrzegania wolności słowa. Z posługą religijną nie będzie się wpuszczać dowolnego imama, lecz tylko znanych z braku chęci szerzenia radykalizmu muzułmańskiego. Więźniowie zachowujący się „prowokacyjnie” nie będą dopuszczani do zbiorowych modłów piątkowych.
Dla podbudowania nowych przepisów ogłoszono jednocześnie raport, który zauważa, że „wrażliwość kulturowa” władz więziennych wobec muzułmanów utrudnia „skuteczne przeciwstawianie się radykalnym poglądom”. Inaczej mówiąc, powszechny kanon poprawności politycznej wywołuje strach u urzędników przed oskarżeniem ich o obrażanie uczuć religijnych więzionego przestępcy i o dyskryminowanie go i w ogóle o rasizm. Na co ten ma pełne prawo poskarżyć się i robi to.
Raport zauważa delikatnie, że zarządowi więzień w Anglii i Walii „daleko do skuteczności, jeśli chodzi o rozumienie i właściwe reagowanie na oczywiste zagrożenie płynące ze strony ekstremizmu islamskiego „. To zagrożenie zarząd po prostu ignoruje z powodu tej samej poprawności politycznej.

trybuna.info

Poprzedni

Do zobaczenia w Tokio

Następny

Busy jadą do Polski