Ostatnie sondaże opinii publicznej prognozują, że prawicowa partia PP zdobędzie większość w koalicji ze skrajnie prawicowym ugrupowaniem Vox.
Jeśli sondaże się potwierdzą, a skrajnie prawicowe ugrupowanie Vox zostanie częścią przyszłego rządu po nadchodzących wcześniejszych wyborach generalnych, to nie tylko partie polityczne dążące do niepodległości mają obawy o zakazanie ich działaności. Nawet czasopisma w katalońskim języku w publicznych bibliotekach są zagrożone.
„Zadanie wykonane” – z dumą oznajmił Jesus Albiol, nowo mianowany radny ds. kultury Vox w miejscowości Burriana, na Twitterze w zeszłym tygodniu, po anulowaniu subskrypcji czasopism, w tym dwóch komiksów dla dzieci, dla lokalnej biblioteki.
„Nie będziemy już promować separatyzmu katalońskiego za pieniądze naszej miejscowości. Te czasopisma”, dodał, używając wielkich liter, „MAJĄ ZNIKNĄĆ”.
Usunięcie katalońskojęzycznych czasopism wywołało szerokie potępienie wielu partii politycznych, wykraczając poza granice Burriany, uznawane za próbę cenzury.
Salvador Illa, przewodniczący Katalońskich Socjalistów, nawet wezwał lidera głównej hiszpańskiej partii konserwatywnej, Alberta Nuñeza Feijoo z Partido Popular (PP), do potępienia „tego fanatyka, który zakazuje katalońskich czasopism”.
Jednak Vox nie zamierza ograniczać się tylko do komiksów dla dzieci w katalońskim języku w publicznych bibliotekach, jeśli, jak jest coraz bardziej prawdopodobne, skrajnie prawicowa formacja stanie się partnerem w rządzie pod przewodnictwem PP po głosowaniu 23 lipca.
Program wyborczy Vox proponuje – za pośrednictwem referendum – zakazanie wszystkich partii politycznych dążących do niepodległości w całym kraju, od Katalonii do Kraju Basków i Galicji.
„Głosowanie na Vox grozi zakazem dla niepodległościowej opozycji i likwidacją rządów autonomicznych w Hiszpanii” – powiedział portalowi Al-Jazeera Germà Capdevila, kataloński analityk polityczny.
„Dążą także do zcentralizowania obszarów obecnie zarządzanych przez rządy autonomiczne, takich jak opieka zdrowotna, edukacja i bezpieczeństwo. Pod tym względem przyszłość wydaje się być naprawdę czarna.”
Aktualne sondaże sugerują, że Vox zdobędzie około 35-40 miejsc w kolejnym parlamencie Hiszpanii i pozostanie trzecią największą partią, ciesząc się rolą króla-maker’a dla prawicowego rządu.
Capdevila twierdzi jednak, że nie spodziewa się, że tak dramatyczne polityki, jak zakazywanie partii, zostaną natychmiast wprowadzone w życie, jeśli Vox zdobędzie faktyczną władzę na szczeblu państwowym.
„Kiedykolwiek partia obejmuje rządy, staje się bardziej umiarkowana w swoim dialogu. W przypadku skrajnej prawicy tak się stało z Giorgią Meloni we Włoszech, a jeszcze bardziej będzie to miało miejsce, jeśli – co zdarzy się z Vox – zostaną juniorem w prawicowej koalicji.”
Jeśli chodzi o partie dążące do niepodległości i ich wyborców w Katalonii, obawa, że Vox może być częścią rządu, wzrasta.
„Jest bardzo trudno przewidzieć, co dokładnie się stanie. Ale w miarę zbliżania się wyborów, atmosfera strachu, represji i niepokoju się nasila”- powiedzał Al-Jazeerze Xavier Diez, pisarz i historyk, który popiera niepodległość Katalonii.
„Jednym z naszych obaw jest to, że wśród skrajnie prawicowych zwolenników Vox znajdują się zwolennicy Francisco Franco, którzy mają te same cele, co za dawnych czasów Franco, w tym narzucanie hiszpańskiej kultury i języka oraz próba pozbycia się katalońskiego języka.”
Capdevila potwierdził, że po nieudanej próbie niepodległości w Katalonii w 2017 roku „w pewnych kręgach ruchu jest przekonanie, że wówczas dali z siebie wszystko, że ich liderzy nie zrobili tyle, ile powinni, i teraz nie zamierzają głosować”.
„Dużym pytaniem jest, jaki wpływ będzie miało to wstrzymywanie głosów, ponieważ badając media społecznościowe, wydaje się, że stanowią one większość. Ale podczas gdy media społecznościowe często przesadza rzeczywistość, wstrzymywanie się od głosowania sprzyja skrajnej prawicy, ponieważ zwolennicy skrajnej prawicy na pewno pójdą na głosowanie” – powiedział Capdevila.
DK