Po raz pierwszy od lat 80. XX wieku Stany Zjednoczone wysłały okręt podwodny uzbrojony w pociski balistyczne z głowicami jądrowymi (SSBN) do Korei Południowej. Sojusznicy rozpoczęli rozmowy mające na celu skoordynowanie swoich działań w przypadku wojny nuklearnej z Koreą Północną.
Wizyta amerykańskiego okrętu podwodnego jest wyrazem rosnących napięć i zainteresowania Stanów Zjednoczonych bezpieczeństwem regionu Azji i Pacyfiku. „Obecnie, amerykański okręt podwodny z bronią jądrową zacumował dzisiaj w porcie w Busan. To pierwsza wizyta amerykańskiego okrętu podwodnego z bronią jądrową od dziesięcioleci” – powiedział Kurt Campbell, koordynator ds. Azji i Pacyfiku w Białym Domu podczas briefingów dla reporterów w Seulu, gdzie uczestniczył w pierwszej dyskusji Grupy Konsultacyjnej ds. Nuklearnych (NCG) z przedstawicielami Korei Południowej.
Regularne wizyty amerykańskich SSBN w Korei Południowej były jednym z kilku porozumień, które obie prezydentury osiągnęły w kwietniu w odpowiedzi na rosnące zagrożenie nuklearne ze strony Korei Północnej. Zgodzili się również na utworzenie dwustronnej NCG i rozszerzenie ćwiczeń wojskowych.
Amerykański okręt podwodny klasy Ohio, USS Kentucky, przybył do portu w Busan we wtorek po południu, poinformowało południowokoreańskie ministerstwo obrony.
Minister obrony Lee Jong-sup nazwał wizytę okrętu podwodnego demonstracją determinacji Stanów Zjednoczonych w realizacji zobowiązania do „rozszerzonego odstraszania” – obietnicy użycia pełnych możliwości militarnych, włącznie z bronią jądrową, w celu ochrony sojuszników. Ministerstwo poinformowało również, że wizyta okrętu podwodnego „dowodzi przytłaczających zdolności i postawy sojuszników wobec Korei Północnej”.
Podczas zimnej wojny, pod koniec lat 70. i w latach 80., amerykańskie okręty podwodne uzbrojone w pociski balistyczne z głowicami jądrowymi często odwiedzały Koreę Południową, czasami dwa lub trzy razy w miesiącu, według informacji Federacji Amerykańskich Naukowców. Był to okres, gdy Stany Zjednoczone miały setki głowic nuklearnych na terytorium Korei Południowej. Jednak w 1991 roku Stany Zjednoczone wycofały całą broń jądrową z Półwyspu Koreańskiego.
Nuklearne ambicje Korei Północnej
Ambicje nuklearne Korei Północnej nabrały nowego znaczenia po jej groźbie użycia broni jądrowej w konfliktach ze swoimi rywalami oraz po przeprowadzeniu około 100 testów rakietowych od początku ubiegłego roku. W zeszłym tygodniu Korea Północna przeprowadziła drugi test bardziej mobilnej i potężniejszej międzykontynentalnej rakiety balistycznej, która ma zdolność do uderzenia w główną część Stanów Zjednoczonych. Po tym starcie, lider Korei Północnej Kim Jong Un stwierdził, że zdolności bojowe jego kraju w dziedzinie broni jądrowej uległy dalszemu wzmocnieniu.
Urzędnicy z Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych odbyli inauguracyjne spotkanie NCG w Seulu, aby omówić sposoby wzmocnienia odstraszania wobec zagrożeń nuklearnych ze strony Korei Północnej.
„Jakiekolwiek nuklearne ataki Korei Północnej przeciwko Stanom Zjednoczonym lub ich sojusznikom są nie do przyjęcia i doprowadzą do upadku tego reżimu” – napisano w wspólnym oświadczeniu obu krajów po spotkaniu.
Prezydent Joe Biden wydał podobne ostrzeżenie po swoim spotkaniu w Waszyngtonie z prezydentem Korei Południowej, Yoon Suk-yeol, w kwietniu.
„Obie strony potwierdziły, że NCG odegra integralną rolę w dyskusjach i rozwijaniu bilateralnych podejść, w tym wytycznych, dotyczących planowania nuklearnego i strategicznego oraz reakcji na agresję [ze strony Korei Północnej]” – napisano w oświadczeniu.
Grupa konsultacyjna ma na celu wymianę informacji na temat planów operacyjnych broni nuklearnej i strategicznej oraz wspólnych działań. Stany Zjednoczone zachowają kontrolę operacyjną nad swoją bronią jądrową. Amerykańscy urzędnicy twierdzą, że utworzenie grupy i inne kroki ogłoszone w kwietniu miały na celu złagodzenie obaw Korei Południowej związanych z prowokacjami Korei Północnej oraz zapobieżenie podjęciu przez Seul własnego programu nuklearnego.
Yoon Suk-yeol powiedział na posiedzeniu gabinetowym, że powołanie grupy konsultacyjnej „będzie ważnym punktem wyjścia do ustanowienia potężnego, efektywnego odstraszania Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych” i że ich sojusz został „zmodernizowany dzięki nowemu, opartemu na broniach jądrowych paradygmatowi”.
Spotkanie było współprzewodniczone przez Campbella i Kim Tae-hyo, zastępcę dyrektora krajowej Rady ds. Bezpieczeństwa Korei Południowej.
Korea Północna potępiła porozumienia Biden-Yoon w kwietniu, twierdząc, że dowiodły one skrajnej wrogości aliantów wobec północnego kraju. Zagroziła dalszym eskalowaniem swojej doktryny wykorzystania broni jądrowej w proteście.
W oświadczeniu wydanym w poniedziałek, Kim Yo Jong, siostra Kim Jong Una i doradczyni, ostrzegła, że działania Stanów Zjednoczonych zmierzające do wzmocnienia swojego zobowiązania do rozszerzonego odstraszania wobec Korei Południowej sprawią, że Korea Północna „oddali się od stołu negocjacyjnego, którego USA sobie życzą” i wzmocni swoje własne zdolności militarnego.
„Korea Północna jest gotowa stanowczo stawić czoła każdym działaniom naruszającym jej suwerenność i integralność terytorialną” – powiedziała Kim Yo Jong. „Stany Zjednoczone powinny zakończyć swoje głupie działania prowokacyjne wobec [Korei Północnej], nawet za cenę zagrożenia jej bezpieczeństwa”.
DT/PAP