Pod okiem prezydenta Rosji, Władimira Putina odbywają się na Krymie ćwiczenia logistyczne rosyjskiej marynarki wojennej
i wojsk lądowych. Gdy prezydent przybył z wizytą roboczą manewry już trwały.
Wziął udział w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa.
Potem powiedział, że Ukraina próbuje zdestabilizować Krym, ponieważ nie jest gotowa do wdrożenia porozumień pokojowych z Mińska, ale Rosja nie planuje zrywać z nią stosunków dyplomatycznych, mimo niechęci obecnych władz w Kijowie, które nie chcą pełnych stosunków na szczeblu ambasadorów.
Putin mówił, że tematem posiedzenia jest przyjęcie dodatkowych środków dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom Krymu i turystom.
„To oczywiste, że zebraliśmy się z powodu powszechnie znanego, po stłumieniu próby przedostania się na terytorium Krymu dywersyjnych oddziałów armii ukraińskiej”, stwierdził.
Od chwili zaanektowania Krymu przez Rosję w lutym 2014 r., Putin przebywał na półwyspie co najmniej 5 razy.
Wiceminister obrony, gen. Dmitrij Bułgakow poinformował, że ćwiczenia Floty Czarnomorskiej mają sprawdzić gotowość okrętów wojennych do praktycznych działań. Wojska ćwiczą także działania na lądzie z wykorzystaniem amfibii.
Generał dodał, że ćwiczenia to ostatnia część szkoleń, które rozpoczęły się 16 sierpnia w Okręgu Południowym w ramach przygotowań do szkoleń Kaukaz 2016 zaplanowanych na wrzesień. Wzięło w nich udział ponad 2,5 tys. żołnierzy, a także ok. 350 jednostek sprzętu.