9 listopada 2024

loader

Między Rosją i USA zaiskrzyło

Gwałtownie oziębła atmosfera w stosunkach amerykańsko-rosyjskich, a najbardziej oczywistym powodem jest konfrontacja narastająca wokół konfliktu zbrojnego w Syrii.

Prezydent Rosji, Władimir Putin podpisał dekret o wstrzymaniu umowy z USA w/s. utylizacji plutonu, mówiąc o „zasadniczej zmianie okoliczności, pojawieniu się zagrożenia dla stabilności strategicznej w następstwie nieprzyjaznych działań USA wobec Rosji”. Niemal natychmiast Departament Stanu USA ogłosił, że zawiesza rozmowy z Rosją dotyczące ustanowienia rozejmu w Syrii. A rzecznik Białego Domu stwierdził, że „cierpliwość wobec Rosji jest na skraju wyczerpania” i „nie ma już nic w sprawie Syrii, o czym USA i Rosja mogłyby rozmawiać”.
Rosja postawiła szereg warunków przywrócenia działania umowy o utylizacji plutonu. USA muszą m. in. zredukować infrastrukturę wojskową i liczbę żołnierzy w krajach, które wstąpiły do NATO po 1 września 2000 r. oraz uchylić wszystkie sankcje nałożone na Rosję wraz z wypłaceniem odszkodowań za straty, jakie spowodowały.
Ze swej strony szef dyplomacji rosyjskiej, Siergiej Ławrow podkreślił, że zawieszenie umowy to sygnał dla Waszyngtonu, iż mówienie do Rosji z pozycji siły, językiem sankcji i ultimatów nie da niczego.
Podpisana w 2000 r. umowa określa metody utylizacji plutonu do celów wojskowych w ilości nie mniejszej niż 34 tony po każdej ze stron. Pluton ma być przerabiany na paliwo reaktorów atomowych tylko do celów cywilnych. Zdaniem Putina sposób utylizacji w USA pozwala zachować tzw. potencjał zwrotny, czyli że pluton ten może być znów użyty do celów wojskowych.
Departament Stanu dodał, że mimo wstrzymania rozmów nad wdrożeniem rozejmu z 9 września, utrzymane zostaną kanały kontaktowe dla unikania sytuacji konfliktowych w Syrii, czyli np. incydentu z udziałem samolotów obu stron. USA wycofują personel, który miał wejść w skład rosyjsko-amerykańskiego ośrodka koordynacji działań wojskowych i wywiadowczych w Syrii.
Według USA, Rosja nie wywiązała się z dostarczenia pomocy humanitarnej ludności oblężonych dzielnic i nie zapewniła, by popierany przez nią reżim syryjski wstrzymał bombardowania stanowisk umiarkowanych rebeliantów; przeciwnie, Rosja i reżim syryjski wybrały drogę rozwiązań militarnych.
Rosja w odpowiedzi oświadczyła, że to USA nie zrealizowały kluczowych postanowień umowy z 9 września. Rzeczniczka MSZ podkreśliła, że USA starają się przerzucić na Rosję odpowiedzialność za załamanie się rozejmu 22 września, wskazując, że Rosja podjęła kroki dla utrzymania rozejmu w mocy.
Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych, Michał Bogdanow ostrzegał przed kilku dniami, że USA mogą dostarczyć syryjskiej opozycji zbrojnej przenośne przeciwlotnicze wyrzutnie rakietowe. Swego czasu partyzantka afgańska uzbrojona w takie rakiety doprowadziła do klęski wojsk radzieckich w Afganistanie. Bogdanow zauważył, że następnie, ci wyposażeni przez USA mudżahedini dokonali w 2001 r. zamachu nie wieżowce WTC w Nowym Jorku.

trybuna.info

Poprzedni

Tomek Kalita i inni chorzy czekają!

Następny

Wybrali tańszy hotel