9 listopada 2024

loader

Nowy impuls w Bratysławie?

Tysiące ludzi przemaszerowało w sobotę ulicami Londynu pod flagami Unii Europejskiej, domagając się zatrzymania Brexitu. Doszło do drobnych utarczek ze jego zwolennikami i interwencji policji. Marsze na mniejszą skalę odbyły się w Edynburgu, Birmingham, Cambridge i Oksfordzie.

Protesty były odpowiedzią na najnowszą wypowiedź premiera Theresy May, która na posiedzeniu rządu oświadczyła, że „nie będzie prób pozostania w Unii poprzez tylne drzwi”. „Musimy utrzymać jasność, że Brexit znaczy Brexit i zamierzamy zamienić go w sukces”. Wcześniej stwierdziła, że nie będzie drugiego referendum.
Mimo tych deklaracji, unijny komisarz ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa, Niemiec Guenther Oettinger, powiedział w wywiadzie prasowym, że „nie stawiałby zbyt wiele na to, że dojdzie do Brexitu”. Zwrócił uwagę, że jeśli W. Brytania nie opuści UE do 2019 r., roku eurowyborów, nowi europosłowie brytyjscy wejdą do Parlamentu Europejskiego.
Wątpliwości pozostają, bowiem mimo deklaracji Theresy May, nie wygląda, by Londyn wystąpił z pozwem rozwodowym do końca przyszłego roku i wtedy na pewno nie da się przeprowadzić go do 2019 r. Najbardziej obawia się tego prezydent Francji, Francois Hollande, znany z tego, że chce szybkiego Brexitu.
Na dorocznym spotkaniu ze swoimi ambasadorami stwierdził jednoznacznie: „Dla Francji wszystko musi zakończyć się do 2019 r.”. I podkreślił, że po opuszczeniu UE, Londyn nie może brać udziału w podejmowaniu przez nią decyzji oraz, że nie będzie mieć dostępu do wspólnego rynku bez akceptacji jego wszystkich przepisów, solidarności budżetowej i 4 wolności (swobody ruchu ludzi, kapitału, usług i towarów).
Tymczasem Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej, który spotyka się z szefami państw i rządów 27 państw unijnych przed nieformalnym szczytem w Bratysławie 16 września, stwierdził, że spotkanie będzie dotyczyć przyszłości UE i wyzwań, jakie przed nią stoją, a nie Brexitu. Hollande i kanclerz Niemiec, Angela Merkel, którzy odbyli konsultacje, chcą, aby Bratysława nadała UE „nowy impuls”.

trybuna.info

Poprzedni

Grillowanie

Następny

Zamieszanie z medalami