8 listopada 2024

loader

Pacyfikacja Barcelony

Hiszpańska Guardia Civil weszła do budynków autonomicznego katalońskiego rządu w Barcelonie i aresztowano – jak podają media – co najmniej 14 osób. Tłumy ludzi protestujących pod tymi budynkami uniemożliwiają wywiezienie zatrzymanych.

To kolejna odsłona sprawy katalońskiego referendum niepodległościowego, które władze w Madrycie uznają za nielegalne. W związku z tym od kilku dni nasilają się akcje policyjne przeciwko wszystkim, którzy mogliby przeprowadzić głosowanie. Sankcje dotykają burmistrzów i drukarzy. Na niewiele się to zda, bo według sondaży ponad 70 proc. Katalończyków chce w referendum na temat niepodległości oddać swój głos.
Wsród dziś zatrzymanych są Josep Maria Jové – sekretarz wiceprezydenta Katalonii, Josue Sallent Rivas z urzędu odpowiedzialnego za usługi informatyczne dla rządu katalońskiego, Xavier Puig Faree z działu informacji departamentu spraw zagranicznych, Josep Lluis Salvado Tenesa – doradca w dep. gospodarki i finansów, David Franco Martos – odpowiedzialny za bezpieczeństwo publiczne oraz Juan Manuel Gomez odpowiadający za przebieg głosowania elektronicznego. Zatrzymano też Marcedes Martinez Martos oraz Pau Furriol Fornells – organizatorów referendum.
Funkcjonariusze weszli do budynków departamentu gospodarki, departamentu spraw zagranicznych oraz do pałacu prezydenckiego. Ponadto mundurowi przeprowadzili nalot na drukarnie „de Bigues i Riells”, która produkuje materiały propagujących niepodległości Katalonii.
Przeszukania zlecone przez sąd rejonowy w Barcelonie nie zostały zgłoszone rządowi katalońskiemu. I dlatego przedstawiciele katalońskiej administracji proszą dokonujących kontroli policjantów do opuszczenia budynków.
W całej Barcelonie protestują w związku z tym zwolennicy niepodległości. Blokują samochody służb, które przyjechały do budynków autonomii.

trybuna.info

Poprzedni

Trump i jego wasale

Następny

Czarne chmury nad Dniestrem