2 grudnia 2024

loader

Pekin zdzwonił się z Kijowem

fot. Xinhua x Ukrinform

Nie może być żadnego pokoju kosztem terytorialnych kompromisów – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozmowie telefonicznej z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem. Przywódcy rozmawiali ze sobą po raz pierwszy od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Xi Jinping wezwał do „negocjacji” i powtórzył, że „dialog i negocjacje” są „jedynym wyjściem” z konfliktu między Rosją a Ukrainą. Wezwanie zostało wygłoszone „z inicjatywy strony ukraińskiej” – poinformował Pekin. Ostatnia wymiana zdań między prezydentem Ukrainy i Chin miała miejsce w lipcu 2021 roku, zanim Moskwa wybuchła wojnę.

W lutym Wołodymyr Zełenski uznał za „konieczne” współpracę z Chinami w celu rozwiązania konfliktu z Rosją. Wkrótce po ogłoszeniu rozmowy telefonicznej chiński rząd ogłosił, że wyśle delegację na Ukrainę w celu poszukiwania „politycznego rozwiązania” konfliktu. „Strona chińska wyśle specjalnego przedstawiciela chińskiego rządu na Ukrainę, aby przeprowadził pogłębioną wymianę zdań ze wszystkimi stronami w celu politycznego rozwiązania kryzysu ukraińskiego” – oświadczyło chińskie MSZ na konferencji prasowej. 

Zełenski poinformował, że podczas godzinnej rozmowy z Xi omówiono „pełen zakres aktualnych spraw w dwustronnych stosunkach”. „Szczególną uwagę poświęcono też sposobom możliwej współpracy w celu zaprowadzenia sprawiedliwego i trwałego pokoju dla Ukrainy” – przekazał Zełenski w mediach społecznościowych.

„Nikt nie chce pokoju bardziej od ukraińskiego narodu. Jesteśmy na swojej ziemi i walczymy o naszą przyszłość, realizując nasze integralne prawo do samoobrony” – kontynuował szef ukraińskiego państwa. Jak dodał, „pokój ma być sprawiedliwy i trwały, oparty o zasady międzynarodowego prawa i poszanowanie Karty Narodów Zjednoczonych”.

„Nie może być żadnego pokoju kosztem terytorialnych kompromisów. Integralność terytorialna Ukrainy ma być przywrócona w granicach 1991 roku” – podkreślił.

Jak zaznaczył Zełenski, przed rosyjską inwazją Chiny były głównym partnerem handlowym Ukrainy. Wyraził nadzieję, że środowa rozmowa „da silny impuls do przywrócenia, utrzymania i rozwoju tej dynamiki na wszystkich poziomach”. 

W lutym władze Chin opublikowały dokument, który określiły jako propozycję pokojową. Wezwały w nim do uregulowania konfliktu, jednak nie wskazały Rosji jako kraju odpowiedzialnego za wojnę. W chińskim dokumencie zawarto apel o poszanowanie integralności terytorialnej wszystkich państw, o rozmowy pokojowe, zawieszenie broni, a także wyrażono sprzeciw wobec użycia broni jądrowej i gróźb nuklearnych. Pojawiło się w nim jednak również wezwanie do zniesienia „jednostronnych sankcji” przeciwko Rosji oraz „porzucenia zimnowojennego myślenia”, jakie Pekin często zarzuca USA. Chińską inicjatywę poparła Rosja.

Pekin nadal jednoznacznie nie potępił rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie i sprzeciwia się sankcjom nakładanym na Moskwę. Po rozpoczęciu inwazji Chiny zacieśniały współpracę z Rosją w wielu dziedzinach, w tym militarnej, i przeprowadziły z nią wspólne manewry wojskowe.

W ubiegły piątek chiński ambasador w Paryżu Lu Shaye wywołał polityczną burzę, mówiąc w wywiadzie dla francuskiej telewizji, że kraje powstałe w wyniku upadku ZSRR, takie jak Ukraina, „nie mają czynnego statusu, bo nie ma międzynarodowej umowy, która by potwierdzała ich status jako suwerennych państw”.

W poniedziałek Pekin wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że „szanuje suwerenność” państw poradzieckich. „Chiny szanują status krajów poradzieckich jako niepodległych, suwerennych państw – zapewniła rzeczniczka MSZ w Pekinie Mao Ning.

Reakcja Rosji

Reakcja Rosji, raczej sucha, nie trwała długo po ogłoszeniu rozmowy telefonicznej i wysłaniu chińskiej delegacji do Kijowa. Moskwa oskarżyła Ukrainę o „podważanie inicjatyw pokojowych” poprzez odmowę dialogu z Moskwą. „Ukraińskie władze i ich zachodni poplecznicy już zademonstrowali swoją zdolność do podważania inicjatyw pokojowych” – oświadczyło rosyjskie MSZ.

Moskwa oświadczyła również, że „przyjmuje do wiadomości” gotowość Chin do „dążenia do ustanowienia procesu negocjacyjnego” między Rosją a Ukrainą, ale skrytykowała Kijów za „odrzucenie jakiejkolwiek rozsądnej inicjatywy mającej na celu polityczne i dyplomatyczne rozwiązanie kryzysu”.

Zełenski mianował ambasadora w Chinach

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozmowie z prezydentem Chin mianował na ukraińskiego ambasadora w Chinach 57-letniego Pawło Riabikina, prawnika, dyplomatę i byłego ministra strategicznych gałęzi ukraińskiego przemysłu.

Stanowisko ukraińskiego ambasadora w Pekinie wakowało od lutego 2021 roku.

Riabikin w listopadzie 2021 objął stanowisko ministra do spraw strategicznych gałęzi przemysłu w rządzie Denysa Szmyhala. W marcu został odwołany z tego stanowiska.

Jak podał portal Ukraińska Prawda, Riabikin posiada stopień dyplomatyczny ambasadora drugiego stopnia. Od sierpnia 2009 do czerwca 2010 był ambasadorem nadzwyczajnym i pełnomocnym Ukrainy w Danii.

JM/PAP

Redakcja

Poprzedni

Od czego są liderzy?

Następny

Rosja z daleka