– Pietą achillesową polskiej dyplomacji jest to, że my nie posiadamy praktycznie polityki wschodniej – ocenił prof. Tadeusz Iwiński w programie „To był dzień” na antenie Polsat News.
– Kiedyś byliśmy uważani, może z pewną przesadą, że jesteśmy ekspertami w sprawach Rosji, Ukrainy, Białorusi, Litwy – podkreślił Iwiński. – A teraz proszę zobaczyć co się dzieje, z Rosją nie mamy żadnych kontaktów na poważnym szczeblu, raz został wysłany wiceminister spraw zagranicznych. Popełniono historyczny błąd, czyli zamknięcie małego ruchu granicznego z Obwodem Kaliningradzkim – stwierdził.
Prof. Iwiński podczas dyskusji o polskiej polityce zagranicznej wskazał, iż Polska ma również problemy w relacjach z pozostałymi sąsiadami na wschodniej granicy – Z Ukrainą duże napięcia, nie ma bliskich kontaktów. Białoruś tu paradoksalnie jeździli nasi ważni przedstawiciele. I Litwa, gdzie nie jest załatwiona sprawa pisowni nazwisk – powiedział.