Zatwierdzona przez jednoizbowy parlament Portugalii tzw. Zgromadzenie Republiki ustawa legalizująca eutanazję zostanie podpisana mimo jego wcześniejszego weta przez prezydenta Marcelo Rebelo de Sousę – potwierdził szef państwa.
Deklaracja Rebelo de Sousy o gotowości parafowania ustawy kończy trwającą od sześciu lat przepychankę legislacyjną dotyczącą legalizacji eutanazji pomiędzy prezydentem a zdominowanym przez partie liberalno-lewicowe parlamentem.
Prezydent sprecyzował, że nie powoła się na przysługującą mu w przepisach klauzulę sumienia, ale podpisze ustawę. Dodał, że nie zamierza komentować deklaracji opozycyjnej Partii Socjaldemokratycznej, z której się wywodzi, której władze zapowiedziały, że skierują nową regulację do Trybunału Konstytucyjnego.
Socjaliści przeważają w głosowaniu
Prawo zostało przyjęte dzięki głosom socjalistów, którzy mają bezwzględną większość. Spośród 230 członków Zgromadzenia: 129 deputowanych głosowało za, a 81 przeciw.
Od 2017 r. Zgromadzenie Republiki zatwierdzało już pięciokrotnie ustawę legalizującą eutanazję. Dwukrotnie wetował ją prezydent, zaś dwa razy Trybunał Konstytucyjny orzekał, że przepisy te są niezgodne z ustawą zasadniczą.
„Przyjmujemy prawo, które było głosowane wielokrotnie zdecydowaną większością” – powiedziała deputowana socjalistyczna Isabel Moreira, jedna z głównych orędowniczek dekryminalizacji eutanazji.
Przezwyciężanie prezydenckiego veta
Aby przezwyciężyć ostatnie veto szefa państwa, socjaliści postanowili głosować nad tym samym tekstem po raz drugi. Według szacunków cytowanych przez portugalskie media po opublikowaniu dekretów wykonawczych prawo mogłoby wejść w życie jesienią.
Przyjęta przez izbę ustawa przewiduje, że osoba, która zostanie dopuszczona do tzw. śmierci wspomaganej, będzie musiała przejść rozmowy z komisją lekarską, natomiast ta musi stwierdzić u pacjenta „cierpienie o dużym stopniu intensywności”.
„Przyjęcie tej ustawy było stosunkowo szybkie w porównaniu z innymi dużymi krajami” – powiedział Paulo Santos, członek Ruchu na rzecz „Prawa do godnej śmierci”. Ale „walka nie kończy się tutaj”, bo jak zauważa, wielu lekarzy może odwołać się do sprzeciwu sumienia, aby nie przeprowadzać eutanazji, tak jak niektórzy robią to w przypadku zalegalizowanej poprzez referendum w 2007 roku aborcji. „Musimy spodziewać się, że eutanazja wywoła jeszcze większy opór”, podkreślił.
Kwestia Referendum
Przeciwnicy dekryminalizacji eutanazji żałują, że kwestia ta nie była przedmiotem referendum i mają nadzieję, że ustawa zostanie zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego przez parlamentarzystów opozycji. „To kaprys deputowanych, którzy nie chcieli słuchać nikogo” – argumentował José Seabra Duque, członek Portugalskiej Federacji Życia.
Eutanazja w Europie
Eutanazja i wspomagane samobójstwo są obecnie dozwolone tylko w kilku krajach europejskich, takich jak Belgia, Holandia i Luksemburg, które były pierwsze w ich zatwierdzeniu oraz w sąsiedniej względem Portugalii, Hiszpanii.
We Francji, Rada Ekonomiczna, Społeczna i Środowiskowa (Cese) wyraziła na początku tygodnia poparcie dla eutanazji. Emmanuel Macron, że oczekuje od rządu projektu ustawy na ten temat, „do końca lata”.
ALF/PAP