9 listopada 2024

loader

Potajemny prezydent UE

Jakby na powitanie przybywającej do Czech kanclerz Niemiec, Angeli Merkel, premier Czech, Bohuslav Sobotka oświadczył, że jego kraj nie chce mieć „mocnej mniejszości muzułmańskiej”.

Oczekuje się, że Merkel, która nadal stoi na stanowisku „otwartych drzwi” dla migrantów, będzie naciskać na rząd w Pradze, aby na wrześniowym posiedzeniu Rady Europejskiej w Bratysławie poparł zachodnie pomysły ich rozmieszczania w krajach Grupy Wyszehradzkiej. Sobotka jasno powiedział, że nie wierzy, aby ludność z innego kręgu kulturowego, wyznająca inną religię, mogła integrować się w sposób udany.
Sobotka zwrócił też uwagę na przemilczane, ale łatwo uchwytne statystycznie zjawisko, że „wśród osób, które najczęściej uczestniczą w urządzaniu zamachów terrorystycznych, są potomkowie imigrantów przybyłych do Europy przed 15-20 laty”. Dotyczy to nie tylko Europy. Dokładnie chodzi tu o drugie pokolenie. Ogromna większość zamachowców muzułmańskich z ostatnich lat w USA, Kandzie, W. Brytanii (metro londyńskie), Belgii, Francji, Niemczech, Danii, to były dzieci imigrantów urodzone na miejscu, albo przybyłe jako małe dzieci (jak bracia Carnejew, co urządzili zamach na maraton bostoński).
Merkel, która najwidoczniej wczuwając się w rolę nieformalnego prezydenta UE, spotka się przed Bratysławą z przywódcami15 państw (dziś jest w Warszawie). Dziennik niemiecki „Sueddeutsche Zeituing” zauważył, że „przewodnictwo w UE dostała Słowacja, a Merkel je sobie zabrała” i nazywa ją „potajemną szefową” Unii. Narada bratysławska ma omówić przyszłość UE i konieczne reformy bez W. Brytanii.

trybuna.info

Poprzedni

Młodzi ciągle bez mieszkań

Następny

Czas szeryfów