Biuro brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka ogłosiło, że Ukraina otrzyma w najbliższym czasie 14 czołgów Challenger 2, a także ogłosiło przekazanie około 30 samobieżnych armatohaubic AS90.
Wielka Brytania stanie się pierwszym krajem, który przekaże Ukrainie czołgi zachodniej produkcji, o co władze w Kijowie od dawna zabiegały.
Wcześniej Francja, Niemcy i Stany Zjednoczone zdecydowały o wysłaniu pojazdów opancerzonych – 40 niemieckich Marderów, 50 amerykańskich Bradleyów i francuskich AMX-10 RC.
Brytyjski dziennik „The Sun” przypomina, że ukraińscy wojskowi mówili niedawno, iż aby odzyskać okupowane terytoria, potrzebują 300 zachodnich czołgów. Oczekuje się jednak, że brytyjski precedens skłoni również inne kraje do zrobienia tego samego. Mimo apeli Zełenskiego, do niedawna Zachód postrzegał przekazanie Ukrainie czołgów zachodniej produkcji jako krok, który Rosja uzna za eskalację konfliktu.
O planie przekazania czołgów Sunak poinformował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w rozmowie telefonicznej. W komunikacie wydanym przez Downing Street po jej zakończeniu nie napisano pierwotnie ile tych czołgów Wielka Brytania ma zamiar zaoferować, nie było też mowy o armatohaubicach. Całość doprecyzowano w późniejszym komunikacie. Ostatecznie liczba czołgów będzie większa, niż wcześniej wskazywały media, które twierdziły, że chodzi o 10-12 sztuk.
Czas przyśpieszyć globalne wsparcie dla Ukrainy
Jak poinformowano, obaj politycy dyskutowali na temat obecnej sytuacji w rosyjskiej wojnie przeciw Ukrainie, w tym o kolejnych zwycięstwach Kijowa, które spychają wojska rosyjskie do defensywy oraz potęgują ich problemy wojskowe i osłabiają morale. „Zgodzili się co do potrzeby wykorzystania tego momentu do przyspieszenia globalnego wsparcia wojskowego i dyplomatycznego dla Ukrainy” – podkreślono.
Sunak zapewnił Zełenskiego, że on i cały rząd brytyjski będą intensywnie współpracować z zagranicznymi partnerami, aby szybko dostarczyć takie wsparcie, które pozwoli Ukrainie uzyskać przewagę, wygrać wojnę i osiągnąć trwały pokój.
„Premier nakreślił ambicję Wielkiej Brytanii, aby zintensyfikować nasze wsparcie dla Ukrainy, w tym poprzez dostarczenie czołgów Challenger 2 i dodatkowych systemów artyleryjskich. Premier i prezydent Zełenski z zadowoleniem przyjęli inne międzynarodowe zobowiązania w tym tonie, w tym ofertę Polski dostarczenia kompanii czołgów Leopard” – napisano.
W najbliższych dniach Wielka Brytania rozpocznie przeszkolenia ukraińskich żołnierzy w zakresie obsługi przekazywanych czołgów i armatohaubic.
Szansa na rozstrzygnięcie wojny na korzyść Ukrainy
W związku ze zbliżającą się pierwszą rocznicą rosyjskiej napaści na Ukrainę Wielka Brytania zamierza przyspieszyć swoje wsparcie dyplomatyczne i militarne dla tego kraju, zwłaszcza że w ocenie brytyjskich urzędników zajmujących się obronnością i bezpieczeństwem rosyjskie wojska mają obecnie problemy z logistyką i spadkiem morale, co otwiera Ukraińcom możliwość rozstrzygnięcia wojny na swoją korzyść.
W ramach działań dyplomatycznych, które mają umożliwić koordynację wsparcia dla Ukrainy z sojusznikami z NATO, w tym tygodniu brytyjski minister obrony Ben Wallace uda się do Estonii oraz do Niemiec, a minister spraw zagranicznych James Cleverly – do Stanów Zjednoczonych i Kanady.
Brytyjczycy zainspirują Niemców?
Polska oświadczyła, że jest gotowa dostarczyć 14 czołgów ciężkich Leopard 2. Niemiecki model czołgu uważany za jeden z najpotężniejszych na świecie, ponieważ są one produkowane przez Niemcy, istotna jest zgoda tego kraju na przekazanie ich państwu niewchodzącemu w skład NATO.
Przekazaniu ciężkich czołgów sprzeciwia się sam kanclerz Niemiec Olaf Sholz, jednak po przełomowej brytyjskiej zapowiedzi dotyczącej Challengerów 2 coraz więcej polityków w Niemczech zaczyna się tego domagać. Są wśród nich politycy partii Zielonych i FDP, które razem z SPD tworzą niemiecki rząd. Wcześniej Wicekanclerz Niemiec i minister gospodarki Robert Habeck z partii Zielonych stwierdził, że Niemcy „nie powinny stawać na drodze w tej sprawie”.
„Leopard 2 to najczęściej używany czołg bojowy w Europie. Istnieją wystarczające możliwości konserwacji i wystarczająca ilość amunicji” – powiedział t-online polityk partii Zielonych, szef parlamentarnej komisji europejskiej Anton Hofreiter. „Dlatego oczywiste jest, aby zwrócić się teraz do naszych europejskich partnerów i wspólnie dostarczyć Ukrainie Leopardy 2” – dodał.
Hofreiter zaznaczył, że Polska i inni sojusznicy dali już jasno do zrozumienia, że są gotowi do dostaw. Przekazanie Challengera 2, to – jego zdaniem – „kolejny ważny krok we wspieraniu Ukrainy”.
O przemyślenia w urzędzie kanclerskim apelowała też przewodnicząca komisji obrony w Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann. „Dostawa czołgów Challenger, to kolejne zbliżenie naszych krajów partnerskich do rzeczywistości” – powiedziała t-online polityk partii FDP.
Podkreśliła też, że „Marder mógł być tylko pierwszym krokiem”. „Po Marderze musi pójść Leopard, aby Ukraina mogła skutecznie bronić się przed brutalną rosyjską wojną napastniczą” – powiedziała.
alf/pap