3 grudnia 2024

loader

Rzeźbiarz Zhang Yudong: W dobie Internetu komunikujemy się z publicznością poprzez krótkie formy wideo

Artykuł partnerski

Galerie sztuki, muzea, wystawy, sklepy z dziełami sztuki, aukcje… , wydaje się, że to chyba wszystkie miejsca, gdzie artyści mogą zaprezentować publiczności swoje prace. Jednak w dobie Internetu, miejsce o największym „przepływie ruchu” zmieniło postępowanie artystów, którzy często przechodzą do sfery online. Młody chiński rzeźbiarz Zhang Yudong i jego koledzy zdali sobie z tego sprawę i zaczęli pokazywać swoją twórczość i prace za pomocą krótkich filmików umieszczanych później w Internecie.

Jednak kiedy ukończyli oni studia na Centralnej Akademii Sztuk Pięknych, nie od razu byli przekonani do założenia studia, w którym produkowaliby krótkie formy wideo. Pomysł na powstanie studia „Pozwól mi pomyśleć” i umieszczenie go na platformie internetowej przyszedł po niewielkiej wystawie, którą oni zorganizowali dla swoich sąsiadów. Jeden z kolegów zamieścił relację z tej wystawy w Internecie. „Na początku mieliśmy pewien opór i czuliśmy, że pokazywanie prac w Internecie nie jest wystarczająco doskonałe” – powiedział Zhang Yudong, „ale nasz kolega przekonał nas, że nasze prace w ten sposób dotrą do szerszej rzeszy odbiorców. Wystawa online to po prostu inna forma prezentacji dzieł sztuki, a efekt może być nawet jeszcze lepszy. Postanowiliśmy, że warto spróbować”.

Członkowie grupy byli mile zaskoczeni, gdy odkryli, że liczba wyświetleń online znacznie przewyższa liczbę osób, które odwiedzały ich wystawę w realu. Dlatego zdali sobie sprawę, że w dobie Internetu artyści mogą prezentować swoje prace również w inny, niż tradycyjny sposób. Potem Zhang Yudong nakręcił filmik na temat swojej wczesnej pracy i umieścił go w Internecie. Na filmiku, jeden z kolegów pokazuje mu malutką figurkę psa, którą kupił online. Zhang natomiast twierdzi, że ma coś lepszego i przechodzi do swojej duże rzeźby psa wykonanego z wełny. Ze względu na zabawną fabułę oraz pracę, którą odznaczała się wysokimi walorami artystycznymi, filmik ten szybko rozszedł się niczym wirus w Internecie i miał ponad 10 milionów wyświetleń. Tego dnia grupa zyskała dziesiątki tysięcy fanów. „Przyznaję, że byliśmy bardzo zaskoczeni i trochę zszokowani, ale zdaliśmy sobie sprawę, że powinniśmy iść tą drogą” – powiedział Zhang Yudong.

Nie jest to niespodzianką. Na różnych internetowych platformach społecznościowych niezwykłe umiejętności lub wiedza w określonej dziedzinie i kreatywność są konieczne do utrzymania popularności i przyciągnięcia fanów. Fani Zhanga Yudonga spodziewają się zobaczyć w ich krótkich filmikach „sztukę, która prezentowana jest w zabawny i ciekawy sposób”, a nie film robiony tylko dla żartu, czy statecznie sfilmowane artystyczne dzieło. Dowcipnymi filmami Internet jest wypełniony po brzegi, więc naprawdę trudno jest zrobić na internautach, na tym polu, wrażenie. Natomiast stateczne filmowanie dzieł sztuki jest zbyt nudne i za poważne. Internauci, którzy zabijają swój czas krótkimi filmikami, może na chwilę wyrażą podziw, ale później nie będą już zwracać uwagi na podobne filmy. Zhang Yudong i jego koledzy, pokazując fanom proces twórczy i swoje dzieła, tworząc krótkie formy filmowe z dawką humoru, co pomaga wyeliminować poczucie dystansu, jakie niesie ze sobą sztuka.

 „Jedną z naszych najciekawszych serii są filmik pt. Ciekawa codzienność życia artystów”– powiedział Zhang „Opowiadamy w nich o tym, jak faktycznie wygląda nasze codzienne życie, jak przebiega proces twórczy. Ta seria jest zdecydowanie najpopularniejszą serią wideo naszego studia”. Według Zhang Yudonga, dla ludzi, którzy nigdy nie mieli styczności ze sztuką, a chcą się sprawdzić w tej dziedzinie, filmiki mogą pokazać i pomóc zrozumieć „od kuchni” jak to wszystko wygląda. Ludzie ci przechodzą proces od obserwacji do zainteresowania. Seria „Ciekawa codzienność życia artystów” właśnie w tym procesie pomaga. Filmiki są również wizytówkami, przedstawiającymi publiczności zarówno sztukę, jak i członków całej artystycznej grupy.

Oprócz pokazywania swoich prac i procesu twórczego, studio „Pozwól mi pomyśleć”, kręci również wiele filmów przybliżających w zabawny sposób sztukę i historię sztuki, aby w ten sposób przybliżyć internautom i pozwolić im zrozumieć tę niełatwą materię. „Oczywiście jest wielu innych vloggerów, którzy zajmują się popularyzacją wiedzy o sztuce. Jeśli chcą oni również robić to dobrze muszą pokazać własne rozumienie sztuki i opakować to w ciekawe treści, aby fani chcieli z zainteresowaniem wysłuchać ich historii i dowiedzieć się czegoś więcej na temat sztuki” – twierdzi Zhang.

Obecnie liczba fanów grupy Zhanga, na różnych platformach internetowych, przekroczyła 3 miliony, a każdy filmik otrzymuje od tysięcy do dziesiątek tysięcy komentarzy. Młodzi artyści często są bardzo rozbawieni, gdy czytają opinie swoich fanów. Nie brakuje też profesjonalnych, a nawet akademickich komentarzy. Komentarze dają członkom studia wiele ciekawych przemyśleń i często są inspiracją do dalszych działań.

Według Zhang Yudonga twórcom trudno jest bezpośrednio i szeroko komunikować się z publicznością podczas wystawiania swoich prac w tradycyjnych galeriach sztuki i muzeach. Ale w Internecie, który zmniejsza dystans między ludźmi, często dochodzi do bezpośredniej interakcji twórca-odbiorca dzieła. „Tego rodzaju skuteczna komunikacja jest wyjątkowym produktem naszej epoki i jest bardzo dobrą okazją dla ludzi zajmujących się sztuką – uważa Zhang Yudong.

Redakcja

Poprzedni

No i znowu komuniści

Następny

Czas na Swexit?