Oko światowej opinii publicznej znowu skierowało się na państwo Kim Dzong Una, gdy Korea Północna wystrzeliła rakietę, która, według doniesień wojska Korei Południowej, była prawdopodobnie połączona z wojskowym satelitą szpiegowskim. Ten krok został poprzedzony informacją, którą Korea Północna przekazała wcześniej japońskiej straży przybrzeżnej o planowanym wystrzeleniu satelity w okresie od 31 maja do 11 czerwca.
Miejscem wystrzelenia rakiety był północno-zachodni obszar Tongchang-ri, gdzie mieści się główny krajowy ośrodek startów kosmicznych. Cała operacja była monitorowana zarówno przez Koreę Południową jak i Japonię, które odnotowały zniknięcie rakiety z radarów niedługo po starcie.
Nieudany start
Wkrótce po nieudanym starcie, Korea Północna w oświadczeniu opublikowanym w mediach państwowych przyznała, że jej rakieta z satelitą szpiegowskim spadła do morza u zachodniego wybrzeża Półwyspu Koreańskiego, gdy straciła ciąg po rozdzieleniu pierwszego i drugiego stopnia.
Mimo to nie było natychmiastowych doniesień o jakichkolwiek uszkodzeniach lub zakłóceniach po starcie rakiety.
Korea Południowa ogłosiła, że rozpoczęła proces wydobywania szczątków północnokoreańskiego satelity szpiegowskiego, który spadł do Morza Żółtego. „Około 8:05 rano nasze wojsko zidentyfikowało w morzu 200 km na zachód od wyspy Eocheong obiekt, który uważa się za część rzekomo wystrzelonego przez Koreę Północną kosmicznego pojazdu nośnego i jest w trakcie wydobywania go” – poinformowała armia Korei Południowej.
Reakcja ONZ
Wystrzelenie wojskowego satelity szpiegowskiego przez Koreę Północną spotkało się z głośnym echem na świecie. Szczególnie mocne stanowisko zajął Sekretarz Generalny ONZ, Antonio Guterres, który wezwał Pjongjang do szybkiego wznowienia dialogu na temat denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Guterres podkreślił, że każde wystrzelenie przy użyciu technologii rakiet balistycznych stanowi pogwałcenie odpowiednich rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Wojskowy satelita szpiegowski jest jednym z kilku zaawansowanych technologicznie systemów uzbrojenia, które dyktator Korei Północnej, Kim Dzong Un, zamierza, wbrew rezolucjom ONZ, wprowadzić do swojej armii. Do innych systemów zaliczają się pociski wielogłowicowe, atomowy okręt podwodny, międzykontynentalny pocisk balistyczny na paliwo stałe i pocisk hipersoniczny.
Siostra Kim Dzong Una zapowiada sukces
Kim Jo Dzong, wpływowa siostra przywódcy Korei Północnej, zapowiedziała, że Pjongjang wkrótce z powodzeniem umieści na orbicie szpiegowskiego satelitę. Dodała, że krytyka wystrzelenia satelity przez jej kraj jest „sprzecznością sama w sobie”, ponieważ Stany Zjednoczone i inne kraje wystrzeliły już „tysiące satelitów”. Czy jej zapowiedź oznacza, że zobaczymy więcej takich prób w najbliższej przyszłości? Czas pokaże.
ALF/PAP