W ostatnim głosowaniu, Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych przyjęła kontrowersyjną ustawę, która wywołała szerokie dyskusje wśród polityków i opinii publicznej. Ustawa wprowadza zakaz finansowania Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim (UNRWA) na okres co najmniej roku, jednocześnie zwiększając wsparcie finansowe dla Izraela. Decyzja ta spotkała się z opozycją ze strony 112 Republikanów i 23 Demokratów.
1012-stronicowa ustawa przeszła stosunkiem głosów 286 do 134. Reprezentantka Ayanna Pressley (Demokratka z Massachusetts), która była chora, została początkowo zarejestrowana jako niegłosująca, ale później zgłosiła głos na „nie”.
Podkreślając niezadowolenie z nowej polityki, Pramila Jayapal (Demokratka z Waszyngtonu) wskazała na znaczącą rolę, jaką UNRWA odgrywała przez dziesięciolecia w zapewnianiu wsparcia Palestyńczykom. Krytykując jednostronną pomoc wojskową dla Izraela, Jayapal zaapelowała o wykorzystanie amerykańskiego wpływu finansowego do promowania pokoju i humanitaryzmu w regionie.
Podobne obawy wyraził Ro Khanna (Demokrata z Kalifornii), który wyraził swój sprzeciw wobec ustawy, argumentując, że stanowi ona moralne wyzwanie dla Ameryki, która nie powinna być obojętna na głód palestyńskich dzieci. Khanna zwracając uwagę na trudną sytuację dzieci w Gazie, które cierpią z powodu braku dostępu do podstawowych środków do życia, podkreślił, że amerykańska polityka powinna odzwierciedlać podstawowe wartości humanitarne, a nie polityczny pragmatyzm.
Jak zauważył współzałożyciel Security Policy Reform Institute Stephen Semler, ustawa zakazuje również finansowania przez USA komisji ONZ, która bada potencjalne zbrodnie wojenne popełnione na okupowanych terytoriach palestyńskich i w Izraelu.
Reakcje na ustawę wykraczają poza granice Kongresu, docierając do organizacji praw człowieka i grup wsparcia, które krytykują decyzję jako finansowanie przemocy wobec Palestyńczyków, w tym amerykańskiej grupy żydowskiej IfNotNow, która oskarżyła głosujących za ustawą o finansowanie śmierci Palestyńczyków. Organizacje praw człowieka wzywają do rewizji polityki wobec Izraela i Palestyny, zwracając uwagę na potrzebę zrównoważonego i sprawiedliwego podejścia do konfliktu.
Zarzuty, które doprowadziły do zawieszenia darowizn dla UNRWA przez administrację prezydenta Joe Bidena, były związane z oskarżeniami ze strony Izraela o to, że kilkunastu z 13 000 pracowników agencji w Gazie miało brać udział w ataku kierowanym przez Hamas 7 października. Izrael oskarżył te osoby o wspieranie działań terrorystycznych, co stało się podstawą dla Stanów Zjednoczonych i innych zachodnich rządów do zawieszenia finansowania tej organizacji.
Jednak warto podkreślić, że te zarzuty nie zostały jednoznacznie potwierdzone przez niezależne dochodzenia, co wywołało kontrowersje i dyskusje na temat rzetelności i motywów za tymi oskarżeniami. Kwestia ta stała się przedmiotem debaty, zwłaszcza w kontekście wpływu takich decyzji na sytuację humanitarną w Gazie, gdzie UNRWA odgrywa kluczową rolę w zapewnianiu pomocy humanitarnej dla Palestyńczyków.
Zarówno Kanada, jak i Finlandia, w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, wznowiły finansowanie UNRWA, podkreślając rozdźwięk między podejściem międzynarodowym a amerykańską polityką wobec kryzysu palestyńskiego.
Przegłosowana ustawa podnosi ważne pytania dotyczące roli Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie, równowagi między wsparciem dla Izraela a pomocą dla Palestyńczyków oraz wpływu polityki wewnętrznej na międzynarodowe relacje humanitarne. Ostateczna decyzja, jaką podejmie Senat, z pewnością przyczyni się do dalszych dyskusji na temat priorytetów amerykańskiej polityki zagranicznej i jej skutków dla ludności cywilnej na konfliktowych terenach.
cd/jm