9 grudnia 2024

loader

W Syrii nieco mniej huku

Od poniedziałkowego zachodu słońca obowiązuje w Syrii porozumienie rosyjsko-amerykańskie o wstrzymaniu walk. W Aleppo ludzie wychynęli wieczorem z ruin, aby cieszyć się, że bomby nie lecą na głowę. Nie wszędzie tak jest.

Przedstawiciel rosyjskiego sztabu generalnego wezwał już wspieraną przez Zachód Wolną Armię Syryjską, by przestrzegała rozejmu między rebeliantami, a syryjskimi siłami rządowymi. Rządowa armia syryjska zapowiedziała, że wstrzyma operacje wojskowe na tydzień, jednak zastrzegła sobie prawo do zdecydowanej odpowiedzi, „w każdej formie na wszelkie naruszenia przez rozejmu grupy zbrojne”.
Zakłada się, że jeśli walki ustaną przez tydzień, USA i Rosja powołają ośrodek koordynacji działań bojowych skierowanych przeciwko dżihadystom z Państwa Islamskiego (PI) i Dżabhat Fateh al-Szam o proweniencji alkaidowskiej (dawniej Front al-Nusra). Przy pośrednictwie ośrodka mają być wymieniane informacje wywiadowcze i uzgadniane szczegóły operacji antyterrorystycznych.
Ale powstaje wiele pytań. Na przykład, czy libański szyicki Hezbollah wspierający reżim Baszara al-Asada – uznawany przez USA za organizację terrorystyczną – będzie dzielić się informacjami z Amerykanami, a może będą to robić komandosi irańscy, walczący po stronie Asada?
W każdym razie, Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało krótko po wejściu rozejmu w życie, że walki w Syrii znacząco osłabły. A sekretarz stanu USA, John Kerry oświadczył, że pierwsze doniesienia napływające z Syrii, wskazują na osłabienie walk. Ale zastrzegł, że za wcześnie na ostateczne oceny skuteczności porozumienia. Dodał, że bez wątpienia „tu i ówdzie” pojawią się doniesienia o naruszeniach.

trybuna.info

Poprzedni

Wyspy mordobijskie

Następny

Norweska astma pod lupą