10 grudnia 2024

loader

Tag: egzystencja

Księga Wyjścia (72)

Ballada o zdrowym, ale szkodliwym egoizmie. Sam fakt, że wszelkie plany zazwyczaj szlag trafia, jest czymś najzupełniej normalnym. Przynajmniej u mnie. Przywykłem. Nie byłem więc mocno zdziwiony, gdy stało się to i tym razem. Przyjechałem do Warszawy 21 grudnia. Mieliśmy w gronie przyjaciół pożegnać Grzegorza Walińskiego. Spotkanie…

Księga Wyjścia (70)

Ballada o słowach kluczach. Zanim wyjechałem do Afryki, musiałem porobić odpowiednie sczepienia i badania. Nie wiedziałem jeszcze, że nikt nigdzie nie będzie tego sprawdzał. Kraje do których jechałem wymagały, więc stając na głowie robiłem wszystko, żeby się wyrobić. Przede wszystkim Covid PCR – pod tym względem Armenia…

Księga Wyjścia (55)

Ballada pełna znaków zapytania. Za kilka dni wybory, przynajmniej pierwsza tura. Odnoszę wrażenie, że obecna kampania jest zupełnie inna niż poprzednie. Inna dynamika, inne emocje, gdzieś zakulisowo docierają niepokojące sygnały o toczących się rozmowach między Platformą, a Konfederacją. A partia…

Księga Wyjścia (47)

Ballada o pewnym marzeniu. Piećdziesiąt sześć plam na suficie. Tyle ich miałem przed remontem. Teraz nie mam żadnej i życie straciło sens. Wcześniej mogłem je liczyć. Za każdym razem inaczej. Od lewej, do prawej lub odwrotnie, z przodu, od tyłu, od środka i uważnie obserwować czy jakiejś nie przybyło,…

Księga Wyjścia (44)

Ballada o słowie dobrym, słowie złym… „Urodziłem się w Generalnej Guberni, umrę w RP z nieustalonym jeszcze numerem, ale najpiękniejsze lata swojego życia spędziłem w PRL. Nie sadziłem, że doczekam takich czasów i wiesz co – wolałbym ich nie doczekać” – powiedział ze swoim charakterystycznym uśmiechem Andrzej, gdy przypadkiem…

Księga Wyjścia (41)

Ballada o dobrej porze na umieranie. Dopadło i mnie. Po świętach, nowym roku i wizycie króli, którą przeoczyłem, dopadła mnie jakaś paskudna zaraza. Wirus, lub solidne przeziębienie. Ponieważ tak czy inaczej wybrnę z tego, nawet jeśli to ptasia grypa to nie mam szans by umrzeć – na co trochę…

Piknik na skraju Apokalipsy

Profesor Zbigniew Mikołejko (rocznik 1951), to uczony, który z nieczęstym nawet w świecie filozofii upodobaniem wędruje po najmroczniejszych strefach egzystencji. By się o tym przekonać, wystarczy sięgnąć choćby tylko po jego książki „W świecie wszechmogącym. O przemocy, śmierci i Bogu”, czy po potężne, dwutomowe studium „We władzy wisielca”.…