Biedroń brzydko się chwyta
„Myślałem, że dinozaury wyginęły! PE to nie dom spokojnej starości!”. Nie wiem, czy pan Biedroń akurat o takiej sławie myślał, ale że znalazł się „na językach”, to fakt. Sam sobie to załatwił posłużywszy się „mową wykluczenia”, jak ją nazwał Leszek Miller. Poszło o jeden wpis na TT: „Myślałem,…