Ponura fantazja o wojnie polsko-ruskiej
Powieść Marka M. Meissnera (gotów bym obstawić, ale daleko od pewności, że to autorski pseudonim, nawiązujący do osoby sławnego kiedyś Janusza Meissnera od „Żądła Genowefy” i „L jak Lucy”) można potraktować jako komplementarne uzupełnienie niektórych wątków podjętych w „Państwie teoretycznym” przez Bartłomieja Sienkiewicza. „Czas straceńców”…