W Polsce, czyli nigdzie

Partia władzy znowu nam się schowała. Tym razem za kordonami policyjnych wozów, które w swej mnogości uczyniły zbliżenie się do budynku, gdzie przemawiał prezes PiS, praktycznie niemożliwym. Natomiast wszystkie przecieki, na temat ”wyborczej bomby”, którą Kaczyński miał rzekomo na nas…