Dawna stolica Polaków
Do Krakowa przyjeżdżam kilka razy do roku. Co najmniej. Głównie na koncerty, ale nie zawsze. Spotkam się to z tym, to z owym. Czasami nawet pobiegam dla sportu przy Wiśle, zwłaszcza kiedy nie pada. Mam tu paru kumpli i ludzi dobrej woli, których znam. Swego czasu poznałem w tym mieście…