Marian Duryasz – jeden z tych wspaniałych mężczyzn w ich latających maszynach
Lektura tych wspomnień ewokowała w mojej pamięci odległe wspomnienia z lat szkolnych, gdy z pasją czytałem powieści lotnicze Janusza Meissnera („L jak Lucy” czy „Żądło Genowefy”), ale przede wszystkim sławny „Dywizjon 303” Arkadego Fiedlera, mimo że z tej legendarnej, klasycznej już od dziesięcioleci reporterskiej opowieści z dziejów…