Jak banki postanowiły złupić „frankowiczów”
Gdy w Polsce zaczęły zyskiwać popularność kredyty walutowe, banki jeszcze nie były zdecydowane aby przeliczać franki na złotówki po zbójeckich, ustalanych przez siebie kursach. Umowy kredytu „frankowego” wcale nie musiały zawierać klauzuli waloryzacyjnej wprowadzającej tzw. spread walutowy. Niestety rynek został z czasem zdominowany…