Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia 24 stycznia 2020 roku oddalił powództwo córki o nakazanie matce Halinie S. opróżnienia lokalu mieszkalnego.
Sąd stwierdził, że eksmisja matki z lokalu jest niemoralna i sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
Jak podaje portal prawo.pl, pozwana miała 87 lat w chwili procesu, była osobą schorowaną – posiadała II grupą inwalidzką i utrzymuje się z emerytury w wysokości zaledwie 1200-1300 zł, nie posiadając żadnych innych dochodów. Pozwana nie posiada innych nieruchomości, do których mogłaby się przeprowadzić bądź uzyskiwać z nich dodatkowy dochód. W przeciwieństwie do powódki, która na skutek wynajmu nieruchomości darowanej jej przez pozwaną (1/2 udziału w tej nieruchomości) aktualnie uzyskuje czynsz o połowę wyższy od dochodu pozwanej z renty.
Sąd I instancji orzekł, że powódka jest obowiązana zapewnić pozwanej dożywotnie zamieszkiwanie w jej lokalu mieszkalnym. Zwłaszcza, że córka zawarła z matką 15 grudnia 1997 umowę renty i dożywocia, co było zupełnie dobrowolne. Następnie matka pozwana złożyła oświadczenie o zwolnieniu nieruchomości z prawa dożywocia oraz dożywotniej renty w formie pisemnej.
Sąd ustalił ponadto, że córka-powódka otrzymała od pozwanej jeszcze przed zawarciem umowy renty połowę własności mieszkania, w którym zamieszkała matka.
SO stwierdził, że eksmisja pozwanej z mieszkania byłaby postępowaniem niezgodnym z normami moralnymi. – Żądanie przez powódkę posiadającej trzy mieszkania eksmisji jej 87-letniej, schorowanej matki uzyskującej dochody niższe od dochodów z czynszu uzyskiwanych przez powódkę z darowanej jej nieruchomości nie mieści się w żadnych standardach moralności, stanowi nadużycie przysługujących powódce praw podmiotowych i jest naruszeniem zasad współżycia społecznego – uznał sąd.
tra/pap