Serial „The Last of Us” to największy hit sezonu. Produkcja podbiła serca widzów i krytyków. „Jedna z najlepszych ekranizacji gier wideo. Jeżeli nie najlepsza” – ocenił w rozmowie z krytyk Łukasz Adamski. „Jeden z najlepszych seriali, jaki zobaczycie w tym roku” – recenzuje Rebecca Nicholson z „The Guardian”. Twórcy serialu mają dla fanów niespodziankę – specjalny dodatkowy odcinek.
Akcja serialu rozgrywa się 20 lat po wybuchu epidemii zmutowanego grzyba – Maczużnika. Świat jest zniszczony, a ludzie przypominają zombies. Ellie (Bella Ramsey) jest dla niego ostatnią nadzieją. Kiedy większość ludzi krótko po ugryzieniu ulega chorobie, ona jest odporna. Razem z przemytnikiem Joelem (Pedro Pascal) udają się w podróż po Ameryce, poszukując zespołu naukowców, którzy dzięki niej będą mogli opracować szczepionkę.
„The Last of Us produkcji HBO bije rekordy, których nikt się nie spodziewał. Oglądalność idzie ramię w ramię z takimi serialami jak „Gra o Tron” czy „Ród Smoka”, a to już wiele mówi. The Last of Us potwierdziło też globalny status męskiej gwiazdy Pedro Pascala, 47-letniego aktora, który 10 lat temu był zupełnie nieznany” – donosi na łamach „El Pais” Eva Guimil.
Serial HBO powstał na bazie wydanej w 2013 r. gry wideo pod tym samym tytułem. Produkcja studia Naughty Dog zdobyła powszechne uznanie graczy i krytyków, stając się jedną z najlepiej sprzedawanych gier komputerowych w historii. Niedługo po premierze powstał komiks oparty na grze, rok później zaś rozpoczęto prace nad ekranizacją, scenariusz miał napisać Druckmann, ale ostatecznie na skutek zbyt dużej różnicy zdań co do koncepcji materiał nie powstał. Do pomysłu wrócono w 2020 r., kiedy plany jego realizacji przedstawiła stacja HBO. Finalnie pierwszy odcinek serialu miał premierę 15 stycznia 2023 r.
HBO przygotowało dla fanów serialu prezent. Emisję specjalnego, dodatkowego odcinka, którego premiera odbyła się 27 marca.
PAU/pap