Nie zejdziemy z obranej drogi
Te słowa Jarosława Kaczyńskiego mające podbudować jego akolitów, a pozbawić nadziei naiwną, polską opozycję liczącą nie wiadomo na co, dziwnie splotły się z tematem moich ostatnich zajęć ze słuchaczami zgłębiającymi historię Polski. „Braliśmy” akurat końcówkę panowania Jana Kazimierza, króla wyjątkowo nieudanego, sobka…