©Philippe Servent / Présidence de la République
„Obecny rząd mniejszościowy Elisabeth Borne może pomijać parlament w podejmowaniu kluczowych decyzji dzięki art. 49.3 konstytucji” – wyjaśnia PAP były sekretarz generalny Rady Konstytucyjnej Jean-Eric Schoettl. Podkreśla jednak, że „parlament, w którym koalicja prezydencka
Razem nie ma większości bezwzględnej, może dość łatwo przegłosować wotum nieufności dla rządu”.
Po wyborach parlamentarnych we Francji 12 oraz 19 czerwca trwa impas polityczny, a rząd Elisabeth Borne nie ma poparcia większości deputowanych. Prezydent Emmanuel Macron oraz szefowa rządu prowadzą od tygodnia negocjacje z szefami największych partii politycznych w celu zbudowania koalicji. Jak na razie nie chce do niej wejść opozycja.
Na pytanie o skuteczność stosowania przez rząd mniejszościowy art. 49.3 konstytucji Francji były sekretarz generalny Rady Konstytucyjnej Jean-Eric Schoettl zauważa, że: „tryb art. 49-3 konstytucji Francji umożliwia Prezesowi Rady Ministrów, po naradzie Rady Ministrów zastosowanie wobec deputowanych tego artykułu wprowadzającego tzw. odpowiedzialność rządu w sprawie głosowania nad ustawą budżetową lub finansowaniem ubezpieczenia społecznego, lub nad inną ustawą”.
„Jeżeli premier zdecyduje się sięgnąć po to rozwiązanie, jego decyzja pociąga za sobą natychmiastowe zawieszenie dyskusji w parlamencie nad danym tekstem ustawy” – tłumaczy Schoettl.
„Projekt uważa się za przyjęty bez poddawania go pod głosowanie, chyba że w ciągu 24 godzin zostanie zgłoszony wniosek o wotum nieufności wobec rządu. Wniosek może zostać przyjęty tylko większością głosów członków Zgromadzenia Narodowego (niższej izby parlamentu)” – wskazuje Schoettl.
Ekspert zastrzega, że art. 49.3 jest wprawdzie skuteczny w +odebraniu kapryśnej większości” posłów prawa do zablokowania danej ustawy i był szeroko stosowana (28 razy i w 15 tekstach ustaw) za rządów premiera Michela Rocarda (1988-1991), którego rząd również nie miał bezwzględnej większości w parlamencie, jednak dziś stosowanie art. 49.3 byłoby znacznie mniej skuteczne z dwóch powodów:
„Od rewizji konstytucji z dnia 23 lipca 2008 r., z wyłączeniem ustaw finansowych lub ustaw o finansowaniu ubezpieczeń społecznych, art. 49 ust. 3 może być stosowany tylko w jednym tekście podczas tej samej sesji parlamentarnej.
Przed tą zmianą konstytucji rząd mógł go używać tak często, jak chciał i na dowolnym tekście ustawy. Koalicji Razem+ brakuje 44 mandatów do uzyskania większości bezwzględnej.
Reszta deputowanych jest albo dla rządu nieprzychylna (Republikanie), albo wręcz wroga (koalicja lewicy Nupes czy Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen). Przyjęcie wniosku o wotum nieufności wobec rządu jest więc znacznie bardziej prawdopodobne i łatwiejsze niż w latach 1988-1991 przed rewizją konstytucji” – podsumowuje Schoettl.
Prezydent Emmanuel Macron i wcześniejsze rządy za jego pierwszej kadencji również stosowały art. 49.3 konstytucji w celu przyjęcia kontestowanych społecznie zmian m.in. w kodeksie pracy, aby skrócić drogę parlamentarną i przyspieszyć wprowadzanie reform. Jednak wówczas partia prezydencka (LREM), obecnie Renesans, miała większość bezwzględną w parlamencie i odwołanie rządu przez parlament było wówczas mało prawdopodobne.
lph/pap