Hiszpański trener Roberto Martinez był wymieniany jako jeden z faworytów do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Polski. Nic z tego – w poniedziałek został nowym szkoleniowcem piłkarskiej reprezentacji Portugalii. Zastąpił na tym stanowisku Portugalczyka Fernando Santosa.
Jak przyznał Prezes PZPN Cezary Kulesza Martinezz był poważnie rozważany na stanowisko polskiego selekcjonera. Doszło nawet do rozmów jednak oferta z Portugalii była ciekawsza. Jak podała w poniedziałek podczas ogłoszenia nazwiska nowego selekcjonera Portugalska Federacja Piłkarska (FPF) Martinez będzie kierował kadrą do 2026 r.
Hiszpański trener był bardzo krótko bez pracy. Po nieudanych, dla prowadzonej przez niego reprezentacji Belgii przygodzie w Katarze, władze tamtejszej federacji zdecydowały się na zmianę trenera. Po ustąpieniu Martinez podsumował swoją przygodę w Belgi.
„Przybyłem z jasną ideą zakwalifikowania się do (2018) Mistrzostw Świata. Potem tak bardzo zaangażowaliśmy się w projekt i zdobyliśmy brązowy medal. Jestem tak dumny z tych graczy. To było niesamowite”. Martinez pracował z reprezentacją „Czerwonych Diabłów” w latach 2016-2022. Wcześniej, od 2007 r. prowadził zespoły ligi angielskiej: Swansea City, Wigan Athletic oraz Everton. Największym sukcesem 49-letniego Martineza jest wywalczenie trzeciego miejsca z reprezentacją Belgii na mundialu w 2018 r. Z kadrą tego kraju rozstał się w grudniu ub.r. po nieudanym dla Belgów występie na mistrzostwach świata, gdzie nie udało im się wyjść z fazy grupowej.
Obok Martineza wśród kandydatów na selekcjonera Portugalii był według lizbońskich mediów m.in. trener AS Romy Jose Mourinho, a także szkoleniowiec Fenerbahce Stambuł Jorge Jesus. Telewizja RTP podawała też nazwiska trenera portugalskiej młodzieżówki Ruiego Jorge’a oraz byłego szkoleniowca reprezentacji Polski Paulo Sousy.
Dotychczasowy selekcjoner reprezentacji Portugalii Fernando Santos został zwolniony w grudniu ub.r. przez FPF za porozumieniem stron, po powrocie kadry z mundialu w Katarze. Według portugalskich mediów głównym powodem zwolnienia Santosa było odpadnięcie Portugalii w ćwierćfinałach piłkarskich mistrzostw świata po porażce z Marokiem (0:1).
Dziennikarze wskazywali, że kontynuację pracy Santosa w kadrze skomplikował m.in. konflikt, w jaki szkoleniowiec popadł z kapitanem reprezentacji Cristiano Ronaldo. Spór wybuchł po tym, jak selekcjoner umieścił gracza na ławce rezerwowych w meczach przeciwko Szwajcarii i Maroku. 68-letni Santos, pracujący z reprezentacją od ośmiu lat, poprowadził kadrę tego kraju do największego sukcesu w historii, jakim było wygranie mistrzostw Europy we Francji w 2016 r.
Z kolei w sezonie 2018-19 zdobył ze swoimi podopiecznymi tytuł mistrza Ligi Narodów UEFA.
PAU