Łukasz Różański (15-0, 14 KO) w walce wieczoru bokserskiej gali „KnockOut Boxing Night 27” pokonał Chorwata Alena Babica (11-1, 10 KO) i zdobył pas mistrza świata federacji WBC w kategorii bridger. Walka zakończyła się w trakcie pierwszej rundy, po niecałych dwóch minutach.
Polski pięściarz od pierwszych sekund ruszył do zdecydowanego ataku. Chorwat odparł pierwszy szturm, ale już na początku drugiej minuty walki przyklęknął po jednym z ciosów Różańskiego i był liczony. Walka została wznowiona, ale kilkadziesiąt sekund później, gdy ciosy polskiego zawodnika nie ustawały, sędzia ringowy przerwał pojedynek.
Tym samym Różański został piątym polskim mistrzem świata w boksie zawodowym. Wcześniej dokonali tego Dariusz Michalczewski, Tomasz Adamek, Krzysztof Włodarczyk i Krzysztof Głowacki. Po walce Różański powiedział, że jako dziecko, a później początkujący bokser, nie marzył o tym, że kiedyś zdobędzie pas mistrza świata. Wówczas nie wierzył, że będzie miał szansę walczyć o niego.
„Jak mam być szczery, to nie dochodzi do mnie czego dokonałem” – powiedział po walce TVP sport. Podziękował jeszcze rodzicom, żonie, członkom swojego teamu za wsparcie, pomoc. Poprzednią walkę na zawodowym ringu stoczył w maju 2021 roku. Wówczas pokonał Artura Szpilkę.
Karta walk sobotniej gali obejmowała 10 pojedynków. Przed starciem Rożańskiego z Babicem odbyła się m.in. walka Laury Grzyb, która pokonała Marię Cecchi (Włochy) i zdobyła pas mistrzyni Europy w kategorii super koguciej. Sędziowie nie byli jednomyślni, Polka wygrała 2-1 (98:92, 93:97, 96:94).
PAU/pap