2 maja 2024

loader

Gdy brakuje nam do pierwszego

Szukając tanich pieniędzy, niekiedy pożyczamy najdroższe pieniądze w życiu.

Wrzesień to pora, gdy wielu polskim rodzicom trudno związać koniec z końcem. Kończą się wakacje, które pochłonęły dużą część naszych oszczędności, dzieci idą do szkoły, a i pracodawcy opóźniają się z wypłatami wynagrodzeń, tłumacząc że w sezonie wakacyjnym firmy nie miały takich przychodów jak zwykle.
W rezultacie, we wrześniu rośnie liczba Polaków potrzebujących pieniędzy – i szukających możliwości, gdzie by je pożyczyć. Dlatego też rozmaite firmy pożyczkowe przeżywają wtedy okres prosperity, niemal porównywany z okresem przedświątecznym.
Niestety, wiele rodzin pożycza wtedy najdroższe pieniądze w życiu i zamiast poprawić choć chwilowo swą sytuację materialną, wpada w długotrwałe kłopoty, mogące nawet doprowadzić do ruiny.
Dlatego trzeba nieustannie apelować: Nie dajmy się nabrać na szybkie pożyczki!
Federacja Konsumentów wzywa: Szanowny Konsumencie, zanim podpiszesz umowę o kredyt czy pożyczkę, dokładnie sprawdź warunki, na jakich jest ona oferowana.
Przede wszystkim, należy bardzo dokładnie zapoznać się  z  umową oraz  wszystkimi załącznikami do niej.  Jeżeli  przedstawione  dokumenty są niezrozumiałe, powinniśmy zadać zadać  dodatkowe pytania przedstawicielowi firmy pożyczkowej, a najlepiej  poprosić o  kopie dokumentów i skonsultować je np. z członkami rodziny lub znajomym (najlepiej znającymi się na finansach). Można również zasięgnąć porady organizacji konsumenckich.
Po drugie, sprawdźmy podaną w umowie wartość Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania ((RRSO). Wskaźnik ten obrazuje całkowity koszt pożyczki w ujęciu procentowym, w skali rocznej. Należy pamiętać, iż RRSO uwzględnia oprócz oprocentowania także  wszystkie dodatkowe koszty pożyczki czy kredytu, dlatego jej wartość często znacznie przekracza oprocentowanie określone w umowie.
Wartość ta stanowi podstawową informację, która musi zostać  przekazane  konsumentowi oraz  jeden z  najważniejszych wskaźników służących do  porównywania konkurencyjności ofert. (Przykładowo, jeżeli podana w umowie RRSO wynosi 23 proc to oczywiście oznacza to, że za pożyczkę w kwocie 1000 zł zapłacisz rocznie 230 zł). Podanie RRSO przez firmę pożyczkową jest czymś podstawowym – a mimo to wiele firm niechętnie ją ujawnia. Takim pożyczkodawcom mówimy nie.
Warto zwrócić też uwagę na maksymalną wysokość oprocentowania kredytów i pożyczek. Maksymalna to bynajmniej nie znaczy rzeczywista. W stosunku rocznym maksymalna wysokość oprocentowania nie może być wyższa niż czterokrotność stopy lombardowej Narodowego Banku Polskiego.  Obecnie  górna  granica  wynosi  10 proc. Tyle, że taka informacje daje nam bardzo niewiele.
Pamiętajmy bowiem, że oprocentowanie kredytu to nie jedyny koszt kredytu – a nawet nie najważniejszy koszt. To właśnie dlatego pożyczki oferowane jako „0%” w rzeczywistości są czasami bardzo drogie. „Rzeczywisty koszt pożyczki „0%” może być dużo wyższy niż koszt pożyczki, której oprocentowanie wynosi np.10 proc.” – ostrzega Federacja Konsumentów. Rzecz w tym, że ograniczenie dotyczące maksymalnego oprocentowania nie dotyczy innych kosztów pożyczki. Dlatego zwróćmy uwagę na wszelkie opłaty dodatkowe (na przykład opłata przygotowawcza za rozpatrzenie wniosku, wszelkie dodatkowe ubezpieczenia, prowizja), jak również ewentualne kary finansowe za opóźnienie w spłacie.
Gdy wprowadzano obowiązek podawania w umowach maksymalnej wysokości oprocentowania, było to reklamowane jako wielkie osiągnięcie, które pozwoli klientom na poznanie tego, ile w rzeczywistości kosztuje pożyczka. Okazało się to lipą, bo ta maksymalna wysokość w istocie jest bez znaczenia. Nie zaszkodzi jednak ją znać, by zorientować się na czym chcą nas ewentualnie naciąć.
Na koniec, trzeba koniecznie sprawdzić, jakiego zabezpieczenia wymaga firma udzielająca pożyczki. Wartość przyjętego zabezpieczenia powinna być adekwatna do wartości udzielonej pożyczki. Oznacza to, że nieuczciwe z założenia będzie na przykład zabezpieczenie pożyczki w kwocie 3000 zł hipoteką na nieruchomości czy też ustalenie kosztu ubezpieczenia pożyczki na kwotę 3000 zł lub wartość zbliżoną. Należy pamiętać, że w przypadku braku terminowej spłaty zobowiązania konsekwencją może być utrata zabezpieczenia, gdyż pożyczone pieniądze muszą zostać zwrócone. Tyle, że to co jest nieuczciwe, nie jest niestety obce firmom pożyczkowym. A wysokość zabezpieczeń ma ogromne znaczenie, bo może nam grozić nawet utratą całego majątku.
Wreszcie, pamiętajmy, że mamy prawo do odstąpienia od umowy, bez podawania przyczyny i bez ponoszenia dodatkowych kosztów, w terminie 14 dni od daty jej zawarcia. W takiej sytuacji jesteśmy zobowiązani zwrócić otrzymaną kwotę pożyczki czy kredytu, natomiast kredytodawca ma obowiązek zwrócić wszelkie pobrane od nas opłaty. Oni starają się często od tego wymigać, ale przepisy są jasne więc nie powinniśmy rezygnować z tego, co się nam święcie należy.

trybuna.info

Poprzedni

Czeczenia bez uprzedzeń

Następny

Obywatele! Brońcie się!