Za mało dla Polski?
W latach 2021-2027 Unia Europejska przeznaczy 365 mld euro na Wspólną Politykę Rolną dla wszystkich krajów członkowskich. Na płatności bezpośrednie i interwencje rynkowe przewidziano 286,2 mld euro, zaś na rozwój obszarów wiejskich 78,8 mld euro. Proponowane środki dla Polski wynoszą 30,6 mld euro, co nasza strona uważa za propozycję niezadowalającą. Natomiast na Politykę Spójności dla wszystkich krajów członkowskich UE przeznaczy się 330,6 mld euro, z czego Polska miałaby dostać 64,4 mld euro. Na obszarach wiejskich potrzebne są u nas zwłaszcza inwestycje w magazynowanie wody, kanalizację oraz gospodarkę odpadami i ściekami.
Kontrolowanie ratowania
W Polsce w 17 centrach pracuje ok. 1,2 tys. operatorów numerów alarmowych. W 2019 r. zarejestrowano w nich ponad 22 mln zgłoszeń. Oznacza to, że każdego dnia było 60 tys. zgłoszeń. W ubiegłym roku przekazano policji, straży pożarnej, pogotowiu i różnym innym podmiotom informacje o ponad 6 mln zdarzeń zgłoszonych do centrów powiadamiania ratunkowego. Oznacza to, że prawie 16 mln zgłoszeń – czyli bardzo dużo – było nieuzasadnionych. Każde zgłoszenie trzeba jednak przyjąć, a pod rządami PIS coraz więcej ludzi odchodzi z centrów powiadamiania ratunkowego. Rada Ministrów przyjęła więc projekt nowelizacji ustawy o systemie powiadamiania ratunkowego. Jak informuje rząd, projekt powstał, aby zatrzymać najlepszych pracowników centrów powiadomiania ratunkowego – i . umożliwić im rozwój zawodowy oraz awans. W tym celu wprowadzona zostanie (najwcześniej pod koniec tego roku) gradacja stanowisk. Będą to stanowiska: operatora numerów alarmowych, starszego operatora numerów alarmowych, koordynatora, koordynatora – trenera. Na razie nie wiadomo, jakie podwyżki płac będą się wiązać z awansami na poszczególne szczeble. Operatorzy numerów alarmowych zostaną objęci ochroną przysługującą funkcjonariuszom publicznym. Chodzi o zapobieganie sytuacjom, w których osoby dokonujące zgłoszeń bezkarnie znieważają operatorów i grożą im. Najważniejszym elementem projektu nowelizacji ustawy jest jednak stworzenie Krajowego Centrum Monitorowania Systemu Powiadamiania Ratunkowego, które ma kontrolować pracę operatorów. Będzie ono też sprawować nadzór nad przestrzeganiem procedur obsługi zgłoszeń alarmowych, a także opracuje kryteria oceny pracowników centrów powiadomiania ratunkowego,
Lepiej dmuchać na zimne
W przeszłości Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wykazywało się dużą gorliwością i wysyłało Polakom sms-y o ewentualnych zagrożeniach, nawet trochę na wyrost. Można to jednak zrozumieć, bo lepiej dmuchać na zimne. Jednak, jak to u nas, zapał szybko minął. Gdy więc nad Polską wiał ostatnio groźny orkan Sabina, RCB wykazało wstrzemięźliwość w wysyłaniu ostrzegawczych sms-ów. A szkoda.