9 grudnia 2024

loader

Gospodarka 48 godzin

Umowy pod nadzorem

Od początku tego roku weszły w życie nowe przepisy obligujące Zakład Ubezpieczeń Społecznych do prowadzenia ewidencji umów o dzieło. Ta regulacja nakłada na firmy i osoby fizyczne nowy obowiązek – w ciągu siedmiu dni od zawarcia umowy o dzieło, należy ją zgłosić na specjalnym formularzu RUD do ZUS-u. W przypadku braku zgłoszenia umowy lub spóźnienia, można spodziewać się kary sięgającej 5000 złotych. Obowiązek rejestrowania umów o dzieło mają zarówno pracodawcy, jak i sami wykonawcy. To ułatwia ZUS-owi wykrywanie oszustw, polegających na zawieraniu umów o dzieło, podczas gdy w rzeczywistości wykonywana praca powinna być świadczona na podstawie umowy zlecenia i objęta obowiązkiem płacenia składek ubezpieczenia społecznego. Dlatego są już znane przypadki kwestionowania umów o dzieło i naliczenia wstecz składek z tego tytułu. W efekcie, właściciele małych i średnich firm, którzy najczęściej i nie zawsze uczciwie korzystają z umów o dzieło, mogą znaleźć się w kłopocie. Obowiązek zgłaszania umów o dzieło spowoduje, że w tym roku zapewne tych umów zawrze się w Polsce mniej. W całym zeszłym roku podpisano w naszym kraju około 0,5 miliona umów o dzieło, co daje średnią wynoszącą ponad 40 tys umów miesięcznie – natomiast w styczniu zarejestrowano w ZUS ok. 30 tys umów, czyli sporo poniżej średniej miesięcznej. Być może jednak jest to tylko efekt pierwszego miesiąca obowiązywania nowych przepisów i w miarę upływu roku będzie się rejestrować coraz więcej umów o dzieło.

Bez ropy i benzyny
W czwartym kwartale ubiegłego roku sprzedaż w Unii Europejskiej samochodów z silnikami wysokoprężnymi i benzynowymi odnotowała znaczne spadki. Liczba nowo zarejestrowanych pojazdów z silnikiem wysokoprężnym w UE spadła o 23 proc. (do 730 837 sztuk). W rezultacie udział diesli w unijnym rynku samochodowym skurczył się z 30,5 proc. w czwartym kwartale 2019 r. do 25,4 proc. w tym samym kwartale ubiegłego roku – co sprawiło, że całoroczny udział aut na ropę w unijnym rynku spadł do 28 proc. Sprzedaż nowych samochodów benzynowych odnotowała jeszcze głębszy spadek – o 33,7 proc., z ponad 1,7 mln sztuk w ostatnim kwartale 2019 r. do 1,2 mln w czwartym kwartale roku ubiegłego. Ich udział w rynku całej UE zmniejszył się do 40,6 proc. w ostatnim kwartale 2020 r. Z tych liczb wynika, że w ostatnim kwartale 2020 r. aż 34 proc. rynku motoryzacyjnego Unii Europejskiej stanowiły pojazdy elektryczne oraz z silnikami hybrydowymi – czyli już co trzeci samochód jeżdżący po unijnych drogach nie był napędzany olejem bądź ropą. To rekordowy wynik, który zapewne rychło zostanie pobity.

Więcej świń w Polsce
W grudniu ubiegłego roku pogłowie świń w naszym kraju liczyło 11 727,4 tys. sztuk, wykazując w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku wzrost o o 512 tys. sztuk czyli o 4,6 proc. Wzrost pogłowia wystąpił we wszystkich grupach świń. Największy był w grupie loch – ogółem o 7,7 proc. Prawie 12 mln świń w Polsce to dużo, ale ta liczba oznacza, że jednak nie spełniła się obietnica Władysława Gomułki, który w jednym z przemówień miał ponoć zapowiadać, iż wkrótce na każdego obywatela w Polsce będzie przypadać pół świni (a komu to będzie mało, ten dostanie jeszcze po ryju).

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Lewica wspiera protest mediów

Następny

Chiny utrzymały wzrost

Zostaw komentarz