24 listopada 2024

loader

Gospodarka 48 godzin

fot. red

Drożeć będzie wolniej

„Prognozujemy, że dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych wyniesie w kwietniu ok. 19 proc. rdr wobec 24,0 proc. w lutym” – poinformował starszy ekonomista Credit Agricole Bank Polska Jakub Olipra. Jak wskazał, oznacza to, że tempo wzrostu cen nieznacznie spowolni, ale pozostanie na wysokim poziomie. Jest to średnie tempo wzrostu cen, które w przypadku szeregu produktów rosną o wiele silniej. Z danych GUS wynika, że np. cukier był w lutym droższy o 85,2 proc. rdr, mleko o 37,8 proc., jaja o 35,6 proc., mięso wieprzowe o 33,5 proc., a tłuszcze roślinne o 31,6 proc. Ekonomista zwrócił uwagę na szereg czynników, które składają się na wzrost cen żywności. W ostatnich kwartałach zwiększyły się ceny surowców rolnych, m.in. za sprawą wojny w Ukrainie. „Do tego dochodzi cała presja kosztowa, jaką widzimy w przetwórstwie żywności, związana z wysokimi cenami energii, rosnącymi kosztami pracy i transportu” – zaznaczył. Jak jednak podkreślił, „wiele wskazuje, że najgorsze jest już za nami”. „W kolejnych miesiącach prognozujemy stopniowy spadek dynamiki cen żywności i napojów bezalkoholowych wspierany przez obniżające się ceny surowców rolnych. Zakładamy, że obniży się również presja kosztowa w gospodarce” – stwierdził ekonomista. W konsekwencji – jego zdaniem – pod koniec roku tempo wzrostu cen żywności spadnie do jednocyfrowego poziomu. Olipra zaznaczył jednak, że nie oznacza to, że żywność potanieje, a będzie drożeć wolniej. 

tr/pap

Redakcja

Poprzedni

Tandeciarze

Następny

Iran. Zarządzanie strachem