W Londynie stanieje?
Brytyjski rząd przedstawił od dawna zapowiadany projekt ustawy reformującej zasady wynajmu mieszkań w Anglii, która ma w większym stopniu chronić prawa najemców. W Anglii najemcami nieruchomości jest 11 mln osób. Najważniejszą zmianą będzie odebranie wynajmującym prawa do wypowiadania umowy najmu bez podawania przyczyny. Istniejąca obecnie możliwość wypowiedzenia bez powodu wraz z prawem do zwrócenia się do sądu po dwóch miesiącach w celu dokonania eksmisji powoduje, że wielu najemców w obawie, że nagle stracą dach nad głową, nie zgłasza, że coś nie działa lub jest w złym stanie. Zgodnie z projektem, wynajmujący będą mogli wypowiedzieć umowę tylko w określonych okolicznościach, takich jak zamiar sprzedaży nieruchomości czy wprowadzenie się do niej członka rodziny. Projekt przewiduje też, że czynsz za wynajem będzie mógł być podnoszony tylko raz w roku, z dwumiesięczną notyfikacją. Wynajmujący nie będą mogli z góry zastrzegać, że nie chcą rodzin z dziećmi bądź osób pobierających zasiłki, a także nie będą mogli bez uzasadnionego powodu odmówić najemcy posiadania zwierzęcia domowego. Z drugiej strony, wynajmujący będą mogli łatwiej i szybciej eksmitować najemców, którzy zachowują się w sposób aspołeczny lub notorycznie zalegają z płatnościami czynszu. Pod koniec kwietnia podano, że czynsze za wynajem nieruchomości pobiły kolejne rekordy – w Londynie średni miesięczny czynsz w pierwszym kwartale tego roku wyniósł 2500 funtów, poza stolicą – 1190 funtów.
tr/pap