Sankcje na Rosję
W związku z wymierzonymi przeciw Ukrainie decyzjami prezydenta Władimira Putina, kanclerz Niemiec Olaf Scholz poinformował, że zwrócił się do Ministerstwa Gospodarki o wycofanie z Federalnej Agencji do spraw Sieci raportu dotyczącego analizy bezpieczeństwa dostaw gazociągiem Nord Stream 2. W praktyce oznacza to wstrzymanie certyfikacji tego gazociągu, co uniemożliwia rozpoczęcie nim transportu gazu. Wbrew pozorom decyzja ta nie ma większego znaczenia dla władz rosyjskich, gdyż cały czas gazociąg Nord Stream 2 jeszcze nie zaczął pracy. Nałożenie sankcji na Rosję, które mogą mieć większe znaczenie bo dotyczyć będą już funkcjonujących przedsięwzięć zapowiedział też premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson – ale to na razie tylko zapowiedzi. Szefostwo PiS, prowadzące politykę faktycznie korzystną dla władz Rosji, żadnych sankcji nie zapowiedziało. Wcześniej, ustami wicepremiera Jacka Sasina wygłosiło tylko ostrożne oświadczenie, że Polska jest przygotowana na ewentualność odcięcia przez Rosję dostaw gazu, a nasze magazyny są wypełnione w 80-90 proc. Najbardziej konkretnie zareagowały Stany Zjednoczone. Prezydent USA Joe Biden podpisał już w poniedziałek rozporządzenie zakazujące kontaktów gospodarczych z samozwańczymi republikami w Donbasie.
Dro-nowy transport
Urząd Lotnictwa Cywilnego wydał zgodę na regularne transporty dronami próbek krwi. Wcześniejsze loty testowe zakończyły się powodzeniem. Drony z próbkami krwi mają latać pomiędzy warszawskim Szpitalem Czerniakowskim oraz szpitalem w Sochaczewie, a także do szpitala w Pułtusku. Loty te będą wykonywane codziennie, co pozwoli na zmniejszenie natężenia kursowania kurierów, poruszających się samochodami. Dostarczanie próbek ma się odbywać z zachowaniem najwyższych standardów laboratoryjnych w warunkach tzw. temperatury kontrolowanej. Dzięki zastosowaniu transportu dronowego zyskają pacjenci, którzy ze względu na krótszy czas dostarczenia próbek będą mogli wcześniej otrzymać wyniki swoich badań, co z kolei umożliwi szybsze podjęcie ewentualnej terapii. To ważne zwłaszcza przy wysyłaniu materiałów laboratoryjnych wrażliwych na temperaturę. Oszczędność czasu wynikająca z zastosowania dro-nowej formy transportu może mieć istotne znaczenie dla ratowania zdrowia pacjentów. W planach jest uruchomienie kolejnych dronowych połączeń medycznych. Lotem drona po wyznaczonej trasie sterować ma generalnie autopilot, ale w przypadku jakiegoś zagrożenia czy ewentualnego incydentu w przestrzeni powietrznej, kontrolę przejmie operator-pilot, znajdujący się w centrum operacyjnym. Informacje o takich parametrach lotu jak prędkość drona czy jego wysokość będą się wyświetlać operatorowi na bieżąco dzięki specjalnym kamerom, pozwalającym też śledzić trasę jego lotu. Loty na trasach Warszawa-Sochaczew i Warszawa-Pułtusk mają się odbywać na wysokości ok. 100 metrów, z prędkością ok. 70 kilometrów na godzinę. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zaapelowała do użytkowników przestrzeni powietrznej o zachowanie szczególnej ostrożności w rejonie tras lotów dronów, zwracając uwagę, że częstotliwość tych połączeń ma być znaczna, do siedmiu kursów dziennie. Pierwsze loty miały się odbyć 17 lutego, ale ze względu na silne wiatry zostały przełożone, co wskazuje, że transport dronowy jest dość wrażliwy na warunki atmosferyczne.