2 grudnia 2024

loader

Internet jest dla nas zbyt wolny

fot. Unsplash

Internauci nie chcą zbyt długo czekać na załadowanie się stron internetowych, gdy na jedno kliknięcie mają do dyspozycji inne strony WWW – sklepy, blogi czy serwisy informacyjne.

Ogromne sumy tracą na tym każdego roku firmy obecne w internecie, które w większości nie są świadome skali problemu. A ta – jak pokazują badania – jest ogromna.

Szybkość strony jest bardzo ważna

83 proc. internautów twierdzi, że szybkie ładowanie się odwiedzanych przez nich stron internetowych jest bardzo ważne – mówią wyniki najnowszego badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu JakWybracHosting.pl.

Polacy pytani w badaniu „Jak wolno ładująca się strona WWW sklepu czy firmy wpływa na Twoje zachowanie?” w ponad połowie (51 proc.) deklarują, że są mniej skłonni do powrotu na daną witrynę w przeszłości. Co więcej, 45 proc. jest mniej skłonnych do dokonania zakupu czy skorzystania z usług, a 39 proc. mniej chętnie poleci wolno ładującą się stronę innym.

Pokazuje to jasno, jak istotne jest dbanie przez twórców i właścicieli stron internetowych o to, aby ich miejsce w internecie działało szybko i wydajnie. I jak duży wpływ na decyzje użytkowników i potencjalnych klientów ma bagatelizowanie tej kwestii.

Gdy strona ładuje się wolno

Wolno działająca strona internetowa to prawdziwy zabójca dla biznesu internetowego. No bo w końcu co z tego, że firma przeznacza budżety na reklamę, marketing i pozyskiwanie klientów, skoro część z nich nigdy nie zobaczy strony internetowej z ofertą przez kiepską wydajność i długi czas oczekiwania na załadowanie w całości. Czas ładowania się strony ma ogromny wpływ na wiele aspektów obecności w internecie – od SEO (pozycjonowania), przez UX (User Experience – doświadczenia użytkownika), po konwersje na stronie (zakupy, zamówienia, kontakt itd.) czy współczynnik odrzuceń (jaki odsetek internautów porzuci stronę).

Wiedzą o tym giganci internetowego e-handlu. Testy Amazon pokazały, że każde 100 ms (1/10 sekundy) kosztowało ich pomniejszenie przychodu firmy o 1 proc. (w 2021 roku byłoby to 4,7 mld dolarów). Przypadku firmy Walmart skrócenie czasu ładowania o 1 sekundę przyniosło wzrost konwersji o 2 punkty procentowe. Badania Google z 2017 roku dowiodły, że ładowanie strony dłuższe o 0,5 sekundy powoduje spadek zakupów średnio o 20 proc.

„Właściciele i twórcy stron internetowych muszą też pamiętać, że na to, jak szybko załaduje się strona internetowa w przeglądarce, mają też wpływ niezależne czynniki takie jak prędkość i jakość połączenia internetowego czy sam sprzęt (komputer, smartfon) – mówi Mateusz Mazurek z serwisu Jak Wybrać Hosting? – Ważne, aby projektować strony w ten sposób, aby ładowały się szybko nie tylko na komputerach w topowych konfiguracjach i najnowszych smartfonach z łączem światłowodowym czy 5G, ale aby równie szybko ładowały się na starszych, budżetowych urządzeniach korzystających ze słabego łączą internetowego. Z nich również korzystają klienci”.

Ile można czekać? Najlepiej mniej niż 5 sekund

Polacy zapytani o to, jak długo są w stanie czekać na stronę internetową, nim ją porzucą i zamkną okno przeglądarki, pokazali zdecydowany brak cierpliwości dla wolno ładujących się serwisów czy sklepów internetowych. 1/3 internautów nie będzie czekała na załadowanie się strony WWW dłużej niż 5 sekund. 26 proc. badanych deklaruje, że jest skłonna poczekać do 10 sekund, aż strona pojawi się w przeglądarce.

Google w zestawie swoich wytycznych co do szybkości stron internetowych zwanym Core Web Vitals proponuje, aby największy element na stronie (LCP – Largest Contentful Paint) załadowany został w czasie poniżej 2,5 sekundy. Deklaruje też, że już od 2010 roku szybkość ładowania się strony jest jednym z czynników rankingowych, wpływających na pozycje strony wynikach wyszukiwania. A w czasach, gdy większość odwiedzin na stronach WWW odbywa się z poziomu urządzeń mobilnych, czynnik ten przybrał tylko na znaczeniu – nie tylko w oczach Google.

„Choć przepustowość używanego przeciętnego łącza internetowego rośnie z roku na rok, a wszyscy systematycznie wymieniamy telefony czy komputery na nowsze i szybsze, to niestety strony internetowe również stają się coraz cięższe i wolniejsze” – mówi Mateusz Mazurek. „Dla biznesu internetowego jednak każda milisekunda czasu ładowania to konkretna finansowa strata. Warto więc zadbać o tę kwestię, odpowiednio projektując i optymalizując witrynę czy wybierając dla niej szybki hosting” – dodaje.

pwr/pap

Redakcja

Poprzedni

7-8 grudnia 2022

Następny

Okręt tonie