6 grudnia 2024

loader

Jak uprzejmie donosimy

Można się domyślać, że donosy najczęściej przekazują osoby skonfliktowane ze sobą. Zawarte w nich informacje o nieprawidłowościach na ogół potwierdzają się w niewielkim stopniu.

Sąsiad na sąsiada, pracownik na pracodawcę, najemca na wynajmującego, klienci na sprzedawców i kontrahenci na przedsiębiorców. Polacy donoszą do fiskusa – anonimowo i pod wpływem emocji.
Około 60 donosów dziennie wpływa bezpośrednio do urzędów skarbowych lub za pomocą Krajowego Telefonu Interwencyjnego – wynika z danych pozyskanych przez Bankier.pl.
Nielegalne zatrudnienie, wypłacanie części wynagrodzenia pod stołem, nieprzekazanie dowodu zakupu, niewłaściwa stawka VAT na fakturze, ale również – nowy samochód albo inwestycja w nieruchomości – te „grzechy” Polaków znalazły się na szczycie długiej listy przyczyn złożenia donosu do fiskusa.
Według danych zebranych przez Bankier.pl średnia liczba donosów składanych w województwach waha się od tysiąca do niemal 4 tysięcy skarg rocznie. Na bazie informacji dostępnych odnośnie do minionego roku oznacza to statystycznie około 60 skarg dziennie. Trafiają one za pośrednictwem organów podatkowych oraz przez Krajowy Telefon Interwencyjny.
W związku z powstaniem KTI obsługiwanego przez Krajową Administrację Skarbową, zniesiono obowiązek sporządzania sprawozdań na temat liczby doniesień, które spływają do urzędów skarbowych. Jednak Bankierowi.pl udało się uzyskać te dane od większości województw.
W ubiegłym roku najwięcej donosów składanych do urzędów skarbowych lub za pomocą Krajowego Telefonu Interwencyjnego wysłano w województwie Pomorskim (3512 według stanu na koniec września 2019 r.) oraz Łódzkim (3146 według stanu na 5 grudnia 2019). W tym zestawieniu nie ma jednak danych z województwa Mazowieckiego, które najprawdopodobniej zajęłoby pierwsze miejsce.
Z zabranych danych widać, że w ostatnim roku nie nastąpił znaczny wzrost składanych donosów. W większości województw liczba skarg jest na podobnym poziomie, biorąc pod uwagę rok 2018 i 2019. Najmniej odnotowano ich w woj. Świętokrzyskim (766).
Na co Polacy skarżą? Otóż, do najczęściej wymienianych przyczyn donosów należą: naruszenie przepisów prawa podatkowego, niezgodne z przepisami działania pracodawców, niewystawianie lub wystawianie tzw. pustych faktur, niewydanie paragonu, nielegalna sprzedaż, nieprzekazanie pracownikowi informacji koniecznych do zeznania PIT.
Mówiąc bardziej konkretnie, według Bankiera.pl, wśród 10 najczęstszych powodów donosów składanych do urzędów skarbowych, na piewszej pozycji jest prowadzenie niezarejestrowanej działalności gospodarczej – co dotyczy najczęściej mechaniki pojazdowej, usług kosmetycznych, handlu samochodami.
Drugie miejsce to brak dokonywania rejestracji na kasie fiskalnej; a dalej kolejno: nielegalny handel w internecie, niewystawianie faktur, nielegalne zatrudnianie pracowników, prowadzenie działalności w trakcie jej zawieszenia, nieodprowadzanie podatków z najmu, organizacja nielegalnych punktów gier hazardowych, wypłacenie wynagrodzenia „pod stołem”, oferowanie w sprzedaży produktów naruszających prawa własności intelektualnej – towarów podrobionych
Jednak lista powodów, za które fiskus może zlecić kontrolę, jest znacznie dłuższa. Obejmuje ona również doniesienia na nielegalny handel paliwem, błędne odliczanie faktur, sprzedaż papierosów i alkoholu bez akcyzy, nieujawniania źródeł dochodów, niezgodny z przepisami wywóz lub zbycie poza terytorium RP produktów leczniczych bez zezwolenia Głównego Inspektora Farmaceutycznego.
Dość często zdarza się, że osoby składające skargi nie są zaznajomione z obecnymi przepisami. Tak może być w przypadku zgłoszenia braku działalności gospodarczej – od niedawna w Polsce można prowadzić tzw. działalność nierejestrowaną, podobnie jak z brakiem kasy fiskalnej – obowiązek ewidencji na jej podstawie powstaje dopiero, gdy kwota obrotu z tytułu sprzedaży na rzecz osób fizycznych w poprzednim lub bieżącym roku podatkowym przekroczyła 20 000 zł.
Nadal pokutuje w społeczeństwie przeświadczenie, że nowy samochód lub inwestycja w nieruchomość czy budowę domu stanową dla niektórych niezbity dowód na ukrywanie dochodów lub pozyskiwanie ich z nielegalnych źródeł.

Andrzej Dryszel

Poprzedni

Pod rządami PiS rośnie import rosyjskiego węgla

Następny

Uciekinierzy czy szaleńcy?

Zostaw komentarz